Rząd podjął decyzję jaką jest zniesienie kolejnego ważnego zakazu, który wpływał na wystąpienie ryzyka zarażeń w społeczeństwie. Zaledwie tydzień został aby przestało obowiązywać. Pojawiły się głosy, że jest to nieroztropne działanie ze strony Prawa i Sprawiedliwości, a dzięki takim własnie decyzjom może dojść do katastrofy. Jak to właściwie jest i o co chodzi?
Ekspert, który stanowczo skrytykował pomysł o zniesieniu ważnego zakazu nie ma wątpliwości, że nie jest to dobry moment na luzowanie obostrzeń na tak wielką skalę. Tym bardziej, że ostatnie dni pokazały wzrost liczby nowych zachorowań na koronawirusa.
Czytaj też: Czeka nas kataklizm? Pod lodami Arktyki kryje się potężne niebezpieczeństwo
Chodzi o ważny zakaz, który zostanie zniesiony już 19 czerwca. Wielu Polaków czekało na to z utęsknieniem. Powracają kibice na trybuny. To własnie ten pomysł ostro skrytykował zdecydowany przeciwnik rządu Prawa i sprawiedliwości profesor Krzysztof Simon. Twierdzi on, że może to doprowadzić do katastrofy epidemiologicznej w Polsce.
Profesor Krzysztof Simon, epidemiolog i ordynator oddziału chorób zakaźnych w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu dał wywiad dla Wirtualnej Polski .
Podczas rozmowy powiedział wprost o zagrożeniach jakie może za sobą pociągnąć zniesienie tak ważnego obostrzenia.
Zniesienie kolejnego zakazu ostro krytykowane
– Jeśli kibice będą siedzieć w odpowiednich odległościach, na wolnej przestrzeni, to myślę, że jest to przemyślane i przeliczone. Natomiast tłum będzie siedział na jednej trybunie, wrzeszczał, pił i palił, to ja sobie tego nie wyobrażam. Wszyscy będą naszymi pacjentami. Szczególnie starsi, bo młodym się nic nie stanie
– ostrzegał profesor Krzysztof Simon na łamach WP.
Simon podkreślił, że gwałtowny rozwój epidemii we Włoszech nastąpił właśnie między innymi przez brak rezygnacji z wydarzeń sportowych. Obawia się, że Polska może powtórzyć wariant włoski?
Zobacz również: Pilne: Biedronka w panice wycofuje popularny produkt. Nie jedz go pod żadnym pozorem!
Przypomnijmy, że Ministerstwo Zdrowia oraz zarówno premier Mateusz Morawiecki jak i Łukasz Szumowski trzymają rękę na pulsie. Od samego początku gdy była tylko mowa o zdejmowaniu obostrzeń nikt nie ukrywał przed Polakami, że dalsze działania rządu będą uzależnione od sytuacji w kraju.
Ostatnio pisaliśmy o wypowiedzi ministra Łukasza Szumowskiego, który z pełną stanowczością powiedział, że jeżeli będzie taka konieczność – obostrzenia wrócą.
– Odradzam wszystkich imprez masowych, gdzie dochodzi do bliskich kontaktów z ludźmi. Będę to robił, dopóki nie będzie szczepionki, a epidemia będzie trwać
– stanowczo stwierdził profesor Simon zwracając się prawdopodobnie do rządu.
Polecamy także:
- Gessler wściekła na Polaków! Powiedziała co o nich myśli
- Andrzej Duda ostro do opozycji. Zapamiętają to na długo
- Awantura w TVN. Poseł PiS nie wytrzymał i powiedział co sądzi o stacji