Aborcja w Polsce, temat powraca. Szefowa sejmowej komisji rodziny – Magdalena Biejat, oświadczyła w wywiadzie, dla „Gazety Wyborczej”, że „państwo socjalne w wersji PiS się załamuje”, a legalizacja aborcji zmniejszy ilość „wykonywanych zabiegów”. W takiej sytuacji Lewica podkreśliła postulaty w kwestiach między innymi takich jak aborcja, które wyznaje jej ugrupowanie.
Wielki błąd polega na tym, że PiS nie potrafi zbudować dobrych usług publicznych. To wymaga nie doraźnego rozdawnictwa, ale systemowych rozwiązań. Więc mamy zapaść w edukacji, w ochronie zdrowia, w transporcie publicznym
— podkreślała.
My jako Lewica bardzo chętnie znieślibyśmy finansowanie katechezy w szkołach, to około 1,2 mln zł rocznie. Cały pakiet „świeckie państwo” to 3 mld zł rocznie w budżecie. Jest mnóstwo kosztownych a zbędnych inwestycji, jak choćby Centralny Port Komunikacyjny. Jest dużo obszarów, w których można oszczędzać, po prostu przesuwając pieniądze
— mówiła Biejat.
Aborcja w Polsce -Lewica chce nakłonić PiS do zmiany prawa
Przykład innych krajów pokazuje, że legalizacja aborcji nie tylko zwiększa jej bezpieczeństwo ale także wpływa na zmniejszenie liczby zabiegów. Jawność pozwala na rozmowę z innymi, ze specjalistą – jest czas i przestrzeń, by lepiej przemyśleć, otrzymać pomoc i wsparcie. Aborcję proponujemy w pakiecie z nowoczesną edukacją seksualną i dostępem do ginekologa i antykoncepcji
— stwierdziła Biejat.
Od początku gdy tylko Lewica weszła do Sejmu wiadomym było, że temat jakim jest aborcja w Polsce prędzej czy później powróci na wokandę. Ogromna większość zwolenników Prawa i Sprawiedliwości nie wyobraża sobie zmiany dotychczasowego prawa i zliberalizowanie go. Z zapartym tchem obserwują dalsze kroki prezesa i posłów PiS
POLECAMY: