Szokujące wideo krąży w sieci! Andrzej Duda naprawdę to powiedział

Wybory Prezydenckie 2020: Wiec wyborczy w Lublinie zakończył się zaskakującym wyznaniem, Andrzej Duda stwierdził, że jest gejem. Było to oczywiście przejęzyczenie, ale całą sytuacje nagrano.

Kampania wyborcza, przed zbliżającymi się wielkimi krokami wyborami prezydenckimi, wkroczyła właśnie w decydujące stadium. Wszyscy kandydaci jeżdżą po kraju i organizują spotkania z potencjalnymi wyborcami. Nie inaczej czyni urzędujący prezydent Andrzej Duda, który niedawno spotkał się w ludźmi na placu Litewski w Lublinie.

Czytaj też: Wprowadzono nagły zakaz w polskim mieście! Na miejsce wkroczyło wojsko. Szokujące informacje

Do zdarzenia doszło w czasie, gdy prezydent Andrzej Duda zszedł do wyborców i witał się z nimi, podszedł wtedy do niego mężczyzna, który stwierdził, że jest gejem. Chciał zapytać o poglądy głowy państwa na temat homoseksualizmu. Gej zapewnił, że chciałby tylko kulturalnego dyskursu na ten temat, Andrzej Duda odpowiedział, że on też.

Na stwierdzenie homoseksualisty, Andrzej Duda machinalnie odpowiedział, że też jest gejem

„Jestem gejem, jestem w ośmioletnim związku” – możemy usłyszeć z ust mężczyzny, na co pada ze strony prezydenta dokładnie ta sama odpowiedź: „ja też”

Zobacz również: Jackowski przeraża. Przepowiedział kataklizm. Przestraszył się swojej wizji

Prezydent oczywiście odpowiedział machinalnie, najprawdopodobniej nie usłyszał dokładnie, co mężczyzna do niego powiedział, gdyż w koło zagłuszał ich tłum. Jednak wszystko zostało nagranie i szybko satło się hitem internetu. Na Twitterze obejrzało je już kilkadziesiąt tysięcy użytkowników.

Źródło: o2

Polecamy także:

Krwawe zamieszki na ulicach Francji! Użyto broni (wideo)

Kuba Wojewódzki ostro o LGBT! Wybuchł skandal

Znana aktorka przeszła piekło! Chcieli jej amputować nogi

To może Cię również zainteresować:

Chamstwo! Nie do wiary w jaki sposób Anja Rubik zwróciła się do prezydenta!

Poseł PO zmiażdżony przez dziennikarza w TVP! Nie miał litości (wideo)

Miller o LGBT i swoim dziadku. Ciekawe co na to były premier