Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w poniedziałek 6 listopada rozpatrywał wniosek o wydanie listu żelaznego. Sebastian M. obecnie przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W związku z tym trwa postępowanie ekstradycyjne.
Sebastian M. jest podejrzewany o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Do tragicznego zdarzenia doszło na autostradzie A1. Sebastian M. wjechał w Kię, którą podróżowała 3 osobowa rodzina w tym 5-letnie dziecko. Kia stanęła w płomieniach a rodzina spłonęła żywcem.
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim rozpatrywał wniosek o wydanie listu żelaznego dla podejrzanego aby mógł odpowiadać w wolnej stopy czyli gwarancję pozostania na wolności do czasu rozwiązania sprawy. Sąd natomiast nie podjął jeszcze decyzji.
Sąd podjął decyzje w sprawie Sebastiana M.
Rozpatrywano wniosek na posiedzeniu niejawnym. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim odroczył do 17 listopada wydanie orzeczenia ws. listu żelaznego dla Sebastiana M. – Odroczenie wynikało z tego, że sąd potrzebuje dodatkowych informacji, co się dzieje w związku z zatrzymaniem podejrzanego poza granicami kraju, a więc jak wygląda procedura ekstradycyjna. Jeśli będziemy mieli taką informację – do czego sąd zobowiązał prokuratora – będziemy procedować na dalszym posiedzeniu w dniu 17 listopada – przekazał sędzia Grzegorz Krogulec.
– Zakładam, że 17 listopada wszystkie informacje, które do tej pory nie zostały załączone, zostaną zgromadzone i to będzie dzień, w którym będziemy mogli podjąć decyzję. Rozważamy, że ogłoszenie (orzeczenia) odbędzie się w sposób jawny i wtedy sąd poinformuje o decyzji i motywach rozstrzygnięcia – dodał sędzia.
Mecenas Bartosz Tiutiunik, obrońca podejrzanego postanowił zabrać głos w tej sprawie. To on wystąpił o list żelazny dla Sebastian M. Tego samego dnia zatrzymano podejrzanego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
– Kwestia listu żelaznego jest normalnym instrumentem przewidzianym w kodeksie postępowania karnego. To nie jest nic nadzwyczajnego. Funkcjonuje to rozwiązanie w polskiej procedurze od lat i służy to temu, że w sytuacji, kiedy podejrzany czy oskarżony przebywa za granicą – a tak było w momencie składania tego wniosku i tak jest dziś, mimo zatrzymania mojego klienta na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich – sąd okręgowy może wydać list żelazny, czyli swoiste zapewnienie, że taka osoba może odpowiadać z wolnej stopy – mówił mecenas Tiutiunik.
Na ten moment dzięki informacjom ze strony obrońcy wiadomo, ze Sebastian M. wciąż przebywa na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Nie wiadomo jednak czy wciąż przebywa w areszcie . – Nie mam konkretnych informacji formalnych na temat rodzajów środków, które są w stosunku do niego stosowane – powiedział adwokat Sebastiana M.
Wiadomo także, że wiąż trwa procedura ekstradycyjna. Sebastian M. miał sprzeciwić się poddania ekstradycji dobrowolnie.
- Polecamy również:
- Pilne zwolnienie w „Dzień Dobry TVN”. Ciężko w to uwierzyć
- Nie żyje znana, polska aktorka. Pracowała do samego końca
- Kłamstwo Waldemara wyszło na jaw. Pokazał zdjęcie zza granicy
- Monika Miller podjęła właśnie decyzję. Fani są załamani, błagają żeby tego nie robiła
- Sensacyjne informacje o kierowcy BMW. Sebastian M. nie trafi do aresztu?
- Ile zarabia Katarzyna Cichopek? Kwoty zwalają z nóg