Mało kto o tym wie, lecz niestety Google nagrywa niektóre fragmenty naszych rozmów i przechowuje je w postaci plików dźwiękowych. Można je odsłuchać i sprawdzić, lecz o tym w dalszej części.
Jeden z dziennikarzy trafił przypadkiem dotarł do zbiorów plików dźwiękowych, które zgromadziło Google z urządzeń, z których korzystał. Okazało się, że znajdują się tam zapisane niemalże wszystkie komendy głosowe, które dziennikarz mógł wypowiedzieć. Najbardziej szokuje jednak fakt, że znajdowały się tam również rozmowy z… jego kolegą.
Aby odsłuchać swoje pliki, trzeba wejść na stronę history.google.com i wybrać zakładkę Voice & Audio. Pliki można usunąć, natomiast w ustawieniach konta, opcję nagrywania da się bez zbędnego trudu wyłączyć.
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Polacy nie znają tego znaku, a za niedostosowanie się do niego grozi mniej więcej 600 zł mandatu. To...
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Roxie Węgiel młoda artystka, która zwyciężyła w dziecięcej wersji konkursu Eurowizja, zalicza wpadkę na swoim profilu na portalu...
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); „Typowa tzw. g***noburza rozpętana przez feministki po nominacjach na stanowisko szefa Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego, gdzie ich niezawodny...
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Prezydent Izraela obraził Polaków? Słowa z ust prezydenta Izraela padły podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu na terenie...
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Niedawno w mediach pojawiła się informacja o tym, że minister Gliński nie przedłuży umowy dyrektorowi Muzeum Polin, który...
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || ).push({}); Bohdan Smoleń zapisał się w pamięci milionów Polaków na zawsze. Zabawne skecze wybitnego satyryka śmieszą do dziś. Jego...