Były szef MSZ i senator Koalicji Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna, w rozmowie z Martą Kurzyńską z Interii komentuje obecną sytuację polityczną w kraju, słabnące notowania koalicjantów, wyzwania stojące przed premierem Donaldem Tuskiem, kryzys w Polsce 2050, a także przyszłość Rafała Trzaskowskiego i prezydenta Karola Nawrockiego. Polityk nie owija w bawełnę – mówi wprost o odpowiedzialności Tuska, zagrożeniach ze strony rosyjskiej propagandy i o tym, kto może być największym rywalem Jarosława Kaczyńskiego.
„Od lidera największej partii zależy bardzo dużo”
Rozmowę rozpoczął wątek dotyczący największego wyzwania stojącego przed Donaldem Tuskiem. Zdaniem Grzegorza Schetyny premier musi nie tylko utrzymać stabilność koalicji, ale przede wszystkim opracować zwycięską strategię na kolejne wybory.
– Donald Tusk musi zrealizować zapisy umowy koalicyjnej i zbudować pomysł na pójście do wyborów tak, żeby ostatecznie je wygrać – powiedział Schetyna. – Czy będzie parł do tego, żeby zrobić jedną listę przeciwko PiS-owi i Konfederacji, czy też będzie chciał, tak jak dwa lata temu, pójść w kilku blokach. Od lidera największej partii tworzącej koalicję zawsze zależy bardzo dużo i to będzie jego odpowiedzialność – dodał senator KO.
Jak zauważa, Koalicja Obywatelska trzyma się mocno, ale jej partnerzy w rządzie nie radzą sobie najlepiej. – Widzimy, że koalicjanci mają się dużo gorzej, a ważna jest suma wszystkich wyników, która ma dać przewagę nad PiS-em i Konfederacją. To jest bardzo poważny problem – przyznaje Schetyna.
„Polska 2050 musi odnaleźć nową drogę”
Marta Kurzyńska zapytała również o sytuację w Polsce 2050 po odejściu Szymona Hołowni. Czy Ryszard Petru może „przywrócić blask” partii?
– Trzymam kciuki za każdego, komu uda się odbudować Polskę 2050 – powiedział Schetyna. – To bardzo ważny projekt, także jeśli chodzi o gwarancję większości koalicji rządowej. Ale partia polityczna to nie jest łatwy projekt. Nie jest łatwo być liderem. Ludzie oczekują zwycięstw.
Według byłego ministra spraw zagranicznych decyzja Hołowni o odejściu była zaskakująca, ale może stać się szansą na nowe otwarcie. – To będzie egzamin dojrzałości dla tych, którzy dziś tworzą partię. W polityce liczy się determinacja, a nie tylko emocje. Jeżeli Polska 2050 ma przetrwać, musi znaleźć nowy impuls i lidera, który porwie ludzi – ocenił.
„Rafał Trzaskowski ma ogromny kapitał”
W dalszej części rozmowy Grzegorz Schetyna odniósł się do politycznej przyszłości Rafała Trzaskowskiego. Jego zdaniem były kandydat na prezydenta nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
– Dostał ponad 10 milionów głosów. Tego nie można zmarnować, bo to ogromny kapitał. Może wrócić do politycznej superligi, jeśli zechce. Czas będzie leczył i otwierał nowe możliwości – stwierdził.
Schetyna nie wykluczył również, że w przyszłości Trzaskowski mógłby stanąć na czele Platformy Obywatelskiej. – Jest pytanie, czy Rafał Trzaskowski mógłby być w przyszłości kandydatem na szefa PO. Czy będzie tego chciał. On musi znaleźć drogę powrotu i powiedzieć wyborcom, że jest gotowy pisać nowe projekty. Wierzę, że tak się stanie – mówił senator.
„Bezpieczeństwo to będzie klucz wyborów”
Schetyna zaznaczył, że rząd Tuska stoi dziś przed wyjątkowo trudnym zadaniem – pogodzenia oczekiwań społecznych z ogromnymi wydatkami na obronność.
– Trzeba patrzeć na to, co dzieje się w konstrukcji budżetu, gdzie wydatki na bezpieczeństwo są ogromne. Nigdy nie mówiliśmy o takiej skali. Wszystko będzie w cieniu wojny. Musimy być przygotowani na każdy scenariusz, nawet ten najbardziej bolesny – powiedział.
Jego zdaniem w kolejnych wyborach Polacy będą kierować się dwoma głównymi kryteriami: bezpieczeństwem zewnętrznym i wewnętrznym. – Polacy będą głosować na gwarancję bezpieczeństwa – jeśli chodzi o granice, wojsko, sojusze, i o ochronę zdrowia czy stabilność pracy. Kto da większe gwarancje, ten wygra wybory – ocenił Schetyna.
„Jarosław Kaczyński będzie się bał Nawrockiego”
W rozmowie padło także pytanie o relacje między rządem a prezydentem Karolem Nawrockim. Schetyna przyznał, że obecny prezydent buduje coraz silniejszą pozycję polityczną.
– Jarosław Kaczyński będzie bał się budowania pozycji przez prezydenta Nawrockiego. Tego, że jest aktywny, że ma polityczną inicjatywę i bardzo dobre sondaże. Jest młody, ofensywny i będzie naturalnym zagrożeniem dla Kaczyńskiego – stwierdził senator.
Jednocześnie zaznaczył, że kredyt zaufania dla głowy państwa nie jest wieczny. – Ludzie zaakceptowali jego politykę, ale jeśli będzie w sporze z rządem, na przykład w sprawie ambasadorów, może zacząć tracić poparcie. Polacy chcą porozumienia w najważniejszych sprawach – podkreślił.
„Rosyjska propaganda to realne zagrożenie”
Na zakończenie rozmowy Schetyna przestrzegł przed nadchodzącą falą dezinformacji, która może uderzyć w Polskę przed wyborami.
– Będziemy poddawani manipulacji przez rosyjską propagandę. Zawsze przywołuję przykład brexitu. Wtedy propaganda pytała Brytyjczyków, czy chcą budować metro w Warszawie, czy inwestować u siebie. Takie mechanizmy będą używane i u nas – mówił. – Musimy być przygotowani i komunikować się z obywatelami spokojnie i skutecznie.
Rozmowa Marty Kurzyńskiej z Grzegorzem Schetyną pokazuje, jak wiele punktów zapalnych czeka polską scenę polityczną w najbliższych latach – od kondycji koalicji rządowej, przez przyszłość opozycji, po relacje rządu z prezydentem. Jedno wydaje się pewne: Donald Tusk stoi przed najtrudniejszym politycznym testem od czasu powrotu do krajowej polityki.
