Kolejna gwiazda zwolniona z TVP. To jeszcze nie koniec…

Ostatnie tygodnie w TVP to prawdziwy rollercoaster. Największe zmiany zaszły w „Pytaniu na Śniadanie’. jednak to jeszcze nie koniec. Po tym jak swój program straciła Izabela Krzan, przyszedł czas na kolejna gwiazdę. Najpierw spotkał ją hejt za pracę w TVP, teraz stracił posadę i została na lodzie.

Prezes Mateusz Matyszkowicz wyjaśnił, dlaczego podejmuje takie decyzje. Najpierw jeden z serwisów branżowych Wirtualne Media wspominał o tym, że TVP czekają spektakularne zmiany programowe. Nikt jednak nie spodziewał się, że dojdzie do sytuacji gdzie znane nazwiska nagle znikną z ramówki.

Swój program straciła m.in. Izabella Krzan. Mowa o „Kamper Polska”, czyli 10-odcinkowy reality show, w którym pięć duetów influencerów podróżowało kamperami po Polsce. W tym przypadku decyzja podyktowana była małym zainteresowaniem publiczności. Zaniechano kolejnej edycji.

Kolejne wolnienia w TVP, najpierw Izabela Krzan, a teraz?

Program Izabeli Krzan nie jest jedynym, który znika z TVP. Pracę w TVP straciła właśnie także Sandra Kubicka, prywatnie partnerka Barona. Była prowadzącą randkowego show „Love Me Or Leave Me”, w którym pary testowały swoją wierność i podejmowały ostatecznie decyzję o ślubie. Program realizowano na Wyspach Kanaryjskich. 

Program można było oglądać jedynie na platformie VOD Telewizji Polskiej, ale jesienią będzie on dostępny także na TVP Kobieta. 

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Decyzja prezesa TVP była dość zaskakująca i wywołała duże poruszenie i lawinę komentarzy. Tym bardziej, że Kubicka naraziła się sporej ilości osób przyjmując [osadę w telewizji TVP.

Prezes TVP, Mateusz Matyszkowicz, wobec komentarzy pojawiających się w sieci postanowił się wypowiedzieć. Jego stanowisko jest jasne:

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

„Te formaty nie będą kontynuowane. Dlaczego? Widzimy, że po prostu nie ma czegoś takiego jak inny widz w online i w telewizji naziemnej. Nie mówimy o różnych grupach widzów. To jest wciąż jeden i ten sam widz, którego uwaga migruje z jednego na drugi sposób użytkowania mediów” – czytamy wypowiedź prezesa w”Super Express”. 

Polecamy także: