Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki w obszernej odpowiedzi na interpelację posłów Platformy Obywatelskiej ujawnił szokujące informacje na temat Stefana W., zabójcy Pawła Adamowicza. Wynika z nich, że od 2014 r. do grudnia 2018 r. sprawca odbył ponad 100 konsultacji z lekarzami i psychologami w związku ze swoim zdrowiem psychicznym!
Patryk Jaki, który w ministerstwie sprawiedliwości odpowiada za więziennictwo, udzielił odpowiedzi na interpelację złożoną przez parlamentarzystów PO. Wiceminister wyjaśnił, że podczas pobytu w zakładach karnych „stan zdrowia Stefana W. był systematycznie monitorowany przez lekarzy różnych specjalności”.
Ponad 100 konsultacji
„Przez okres 2 miesięcy osadzony przebywał w więziennym oddziale psychiatrycznym – w Oddziale Szpitalnym Aresztu śledczego w Szczecinie. Skazany był dwudziestokrotnie konsultowany psychiatrycznie, ponadto przez ostatnie dwa lata ponad pięćdziesiąt razy przez lekarza kierownika ambulatorium. W związku ze stabilnym stanem psychicznym nie było wskazań do częstszych konsultacji psychiatrycznych. W tygodniu poprzedzającym zwolnienie, osadzony był jeszcze dwukrotnie konsultowany. Skazany konsultowany był też czterdzieści dziewięć razy przez psychologów”.
Wiceminister sprawiedliwości poinformował też, że u skazanego Stefana W. nie zdiagnozowano uzależnienia od alkoholu czy innych środków odurzających lub psychotropowych.
Z odpowiedzi wynika, że podczas pobytu w zakładach karnych Stefan W. nie był izolowany od innych więźniów i odbywał on karę w celach wieloosobowych.
„Mógł korzystać ze spacerów i świetlicy wspólnie z innymi skazanymi. Nie deklarował przynależności do podkultury przestępczej. W celach mieszkalnych rozmieszczany był zgodnie z obowiązującymi przepisami” – napisał Patryk Jaki.
Trzykrotnie karali go w więzieniu
Wiceminister sprawiedliwości odniósł się również do pytania posłów o liczbę wniosków nagrodowych i karnych, które miał podczas odbywania kary Stefan W.
„W trakcie całego pobytu w izolacji penitencjarnej Stefan W. był raz nagrodzony i dwukrotnie udzielono mu ulgi. Stefan W. był trzy razy ukarany dyscyplinarnie za przewinienia porządkowe, w tym za nieprzestrzeganie obowiązku utrzymywania właściwego porządku w celi. Ostatni raz ukarany naganą w dniu 14 września 2016 r. za odmowę wykonania polecenia przełożonych. Osadzony Stefan W. nie korzystał z przepustek i zezwoleń skutkujących pobytem poza terenem zakładu karnego”.
W odpowiedzi na interpelację Patryk Jaki wyjaśnił, że sąd penitencjarny trzykrotnie negatywnie rozpatrzył wnioski skazanego o warunkowe przedterminowe zwolnienie w trakcie odbywania kary.
Do ataku na prezydenta Pawła Adamowicza doszło w niedzielę, 13 stycznia, podczas finału WOŚP w Gdańsku. Na scenę wtargnął 27-letni Stefan W., który dźgnął prezydenta nożem. Pomimo długiej walki o życie Adamowicza nie udało się go uratować. W poniedziałek prezydent Gdańska zmarł. W sobotę, 19 stycznia, pochowano go w Bazylice Mariackiej.