Prawica w szoku. Najwyższy autorytet agentem SB

Ta wiadomość może być dla wielu Polaków olbrzymim zaskoczeniem. Okazuje się bowiem, że jeden z hierarchów polskiego kościoła katolickiego był najprawdopodobniej agentem służb.

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź jest aktualnie bardzo cenioną osobowością w Polsce.

Niestety okazuje się, że jego przeszłość nie jest do końca ta barwna i pozytywna jak to by się mogło wydawać.

Okazuje się, że był on agentem,, który miał przede wszystkim przekazywać informację dotyczące Jana Pawła II.

W 1981 roku, jeszcze jako ksiądz, Sławoj Głódź rozpoczął pracę w watykańskiej Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Piastował tam stanowisko kierownika sekcji Kościoła obrządku bizantyjsko-ukraińskiego, a także sekcji Kościoła na Białorusi obrządku bizantyjsko-ruteńskiego.

Dzięki tej pracy doskonale wiedział co działo się w Watykanie, był również blisko papieża Jana Pawła II.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Zobacz również

https://www.youtube.com/watch?v=033nYez4-4E