Rafał Trzaskowski w 2014 roku w RMF FM podkreślił, że Polska powinna przyjąć uchodźców z krajów bliskiego wschodu oraz Afryki Północnej. Dziś zdecydowanie aktualny włodarz Warszawy stara się unikać pytań dotyczących jego aktualnego podejścia do tego tematu.
Nie jest to jednak jedyna kwestia, na którą kandydat Platformy Obywatelskiej oraz Koalicji Obywatelskiej nie ma zamiaru odpowiadać wprost. Podobna sytuacja dotyczy między innymi kwestii dotyczącej związków par jednopłciowych.
Czytaj też: Wstrząsające wieści o Martyniuku! Potwierdzono szokującą prawdę
Trzeba pamiętać, że Trzaskowski o mały włos nie został prezydentem Polski, dlatego ważne jest to, aby pamiętać o tym jakie miał i ma poglądy.
Rafał Trzaskowski w 2014 roku w RMF FM
Rafał Trzaskowski, włodarz stolicy jest często pytany o swój stosunek do związków jednopłciowych oraz przyjmowania uchodźców. Niestety na oba te pytania ciężko uzyskać od niego odpowiedź. Z tego powodu warto przypomnieć słowa Rafała Trzaskowskiego z 2014 roku na temat relokacji uchodźców.
Zobacz również: Wieniawa przyłapana z kolejnym facetem! Intymne chwile ze znanym aktorem. Nie szanuje się?
– Jeśli nie wykażemy się solidarnością, jeśli nie zamkniemy granic, to może nam się rozlecieć strefa Schengen i Polacy nie będą mogli jeździć do pracy, dalej będziemy stali na granicach
– przekonywał Trzaskowski pytany o przyjęcie przez Polskę ponad 11 tys. “uchodźców”.
Rafał Trzaskowski ówczesną sytuację porównał do ewentualnego widma pogorszenia się sytuacji na Ukrainie.
– Wyobraźmy również sobie co by się stało, gdybyśmy mieli pogorszenie sytuacji na Ukrainie. Mielibyśmy napływ uchodźców ze strony Ukrainy. Jak teraz powiemy „nie”, to później UE nam nie pomoże. Trzeba otworzyć się na propozycje Komisji Europejskiej. Nasze zaangażowanie jest w pewien sposób wykupieniem polisy ubezpieczeniowej
– dodał.
Źródło: YouTube
Polecamy również:
Koszmar uwielbianej przez Polaków aktorki. Nie żyje najbliższa jej osoba
Tragiczne wieści! Nagła śmierć polityka wstrząsnęła Polską
Stockinger pożegnał się z rodziną. Dramatyczne wyznanie aktora. To okropne