W każdej pracy zdarzają się takie chwile, które potrafią zmienić rutynę w niecodzienne wydarzenie.
Amerykanin Ryan Saunders ścinał drzewa od lat i miał duże doświadczenie. Wykonywał swoją pracę sumiennie i z zachowaniem środków ostrożności, które w tym zawodzie gwarantują uniknięcie tragedii. Myślał, że nic już nie jest w stanie go zaskoczyć, ale tego dnia było inaczej.
Gdy przecinał pień ściętego drzewa na mniejsze kawałki zauważył, że ze środka wystaje coś dziwnego!
Gdy przyjrzał się bliżej dostrzegł, że to się rusza!
W pierwszej chwili nie miał pojęcia co to takiego. Dopiero jak to żywe stworzenie wydostało się na zewnątrz i ujrzał je w pełnej okazałości rozpoznał z czym ma do czynienia.
Poniżej nagranie, na którym Ryan zarejestrował całą sytuację.
Pozostaje pytanie: skąd to się tam wzięło?!