Ta przerażająca zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. Trzej uczniowie liceum w Złotoryi w niewiarygodny sposób zamordowali swojego kolegę z klasy. Maćkowi kazali pochylić się nad wykopanym w lesie dołem. W tym właśnie momencie jeden z nastolatków poderżnął mu gardło. Wszystko było precyzyjnie przygotowane. Koledzy dali nawet swojej ofierze ostatni posiłek.
Maciek był spokojnym dzieckiem. Miał wiele zainteresowań. W pewnym momencie jednak coś się zmieniło. Zaczął ubierać się zupełnie inaczej niż dotychczas. Od pewnego czasu zaczął nosić ciemne ubrania i specyficznie się zachowywać. Dopiero później wyszło, że wstąpił do grona satanistów.
Po zaginięciu Maćka wśród uczniów zaczęły krążyć różne pogłoski. Jedni twierdzili, że został porwany przez satanistów, a inni – że wyjechał do znajomego za granicę. W końcu, 25 kwietnia 2007 r. emerytowany policjant, który załatwiał interesy z leśniczym w lesie w Jerzmanicach, zauważył naruszoną ziemię i ślady kopania przez dzikie zwierzęta. Okazało się, że był to grób Maćka.
Matka bez zbędnych wątpliwości poznała syna mimo zmasakrowanej twarzy przez zwierzęta i pogodę. Maćkiek zginął, ponieważ w opinii swoich kolegów za dużo mówił na temat miejsca ich spotkań i tego co tam robią. W grę wchodziła również zazdrość o dziewczynę.
Wszyscy zostali skazani na 25 lat za zabójstwo w zamiarze bezpośrednim (nie zasądzono dożywocia ze względu na młody wiek sprawców). Sędzia nie znalazł okoliczności łagodzących. Sąd apelacyjny utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji, a złożony w 2011 r. wniosek o kasację został oddalony jako bezzasadny. O warunkowe zwolnienie mężczyźni mogą się starać po 22 latach odsiadki, czyli w 2029.