Ostatnie słowa pilota: „To wisi nieruchomo i to nie jest samolot”
UFO to niezidentyfikowane obiekty latające, tu między innymi sprawa w której zaginął pilot, zachowano nagranie - czy to dowody na istnienie.
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

UFO to niezidentyfikowane obiekty latające, nie zawsze oznaczają „obcych”, tu jednak sprawa, w której zaginął pilot, zachowano nagranie – czy to dowody na istnienie cywilizacji pozaziemskich?

Czytaj też: Polacy mają już serdecznie dość. Właśnie powiedzieli co myślą

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Definicja słowa UFO (w Polsce używa się także skrótu NOL) jest bardzo szeroka, ludzie często błędnie zakładają, że odnosi się ono tylko do przybyszów z innej planety. Prawda jest jednak zupełnie inna, jest to po prostu definicja każdego obiektu latającego którego nie udało się zidentyfikować.

Trzeba jednak zaznaczyć, że taki fenomen musiał i musi być całkiem powszechny, gdyż wymyślono dla niego specjalne określenie. Wielu z nas uważa, że we wszechświecie jesteśmy zupełnie sami, inni natomiast wieżą, że obcy odwiedzają nas na ziemi.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Mimo iż taka teoria wydaje się na pierwszy rzut oka niemal szalona, istnieje wiele przekazów osób, które nie wydają się rządnymi sensacji i rozgłosu, ze spotkań z obcymi.

Czy to są dowody na istnienie UFO?

UFO to niezidentyfikowane obiekty latające, tu między innymi sprawa w której zaginął pilot, zachowano nagranie - czy to dowody na istnienie.
UFO to niezidentyfikowane obiekty latające, tu między innymi sprawa w której zaginął pilot, zachowano nagranie – czy to dowody na istnienie.

Jeden z takich niewyjaśnionych do dziś przypadków miał miejsce 21 października 1978 roku, gdy podczas przelotu nad Cieśniną Bassa, która znajduje się pomiędzy Australią i Tasmanią. To wtedy zaginął młody pilot, nie byłoby w tym nic dziwnego, przecież wypadki lotnicze zdarzają się cały czas, jednak to okoliczności tego zdarzenia są niezwykłe.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Podczas dosyć krótkiego, bo jedynie 200 kilometrowego , przeloty młody pilot Frederick Valentic, zgłosił kontroli lotów dziwne zdarzenie. Według niego od jakiegoś czasu towarzyszy mu w przestworzach dziwny samolot, którego nie było widać na ekranach radarów.

Po tym stwierdzeniu i jeszcze kilku dziwnych odgłosach, kontakt z pilotem nagle się urwał. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą. To wtedy zgłosiło się kilku świadków, którzy w rejonie przelotu młodego pilota zaobserwowali szybko poruszające się zielone światło. Gdy zestawiono je z ostatnimi doniesieniami zaginionego, śledczy oniemieli.

Mianowicie Frederic zgłosił, że towarzyszy mu dziwaczny samolot o podłużnym kształcie, który emituje dziwne zielone światło. Następnie pilot stwierdził, że nieznany obiekt krąży wokół jego samolotu.

Kilka minut później kontakt z młodzieńcem się urwał. Na miejscu zdarzenia nie znaleziono żadnych śladów katastrofy, a sama sprawa pozostaje nierozwiązana do dzisiaj.

Źródło: Wp

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});