Marta Kaczyńska znów podzieliła się z czytelnikami prawicowego tygodnika swoimi mądrościami. Po masturbacji i szkodliwości opalania się na solarium przyszedł czas na antykoncepcję hormonalną…
Córka zmarłego prezydenta świetnie odnalazła się w roli felietonistki w tygodniku „Sieci”. Bez wątpienia każdy jej kolejny „artykuł” wzbudza ogromne emocje i przy okazji promuje gazetę.
Tak było w przypadku jej felietonu o masturbacji. Marta przekonywała, że jest to czynność bardzo niebezpieczna dla rozwoju emocjonalnego młodego człowieka. Ponoć może prowadzić też do uzależnienia.
W innym felietonie skupiła się na szkodliwości opalania się na solarium. Teraz wraca do tematyki związanej z seksem.
Kaczyńska postanowiła podzielić się swoimi poglądami na temat antykoncepcji hormonalnej. „Ekspertka” przestrzega, że antykoncepcja może prowadzić do groźnych chorób, a nawet… śmierci!
„Ogranicza przepływ krwi, a po dotarciu do serca, płuc może spowodować zgon. (…) Wydaje się, że znaczna część kobiet ignoruje niebezpieczeństwo, na jakie się naraża, zażywając nieprzerwanie, nawet przez długie lata, wspomniane środki. (…) Sposobem na ograniczenie ryzyka jest wykonanie badań genetycznych przed podjęciem decyzji o stosowaniu antykoncepcji.
Najbezpieczniejszym rozwiązaniem pozostaje rezygnacja z przyjmowania hormonów. Wbrew temu, co twierdzą zwolennicy antykoncepcji hormonalnej, wcale nie zapewnia poczucia bezpieczeństwa” – poucza Kaczyńska.
Już nie możemy się doczekać jej kolejnego felietonu!