Niemal cała Europa śledzi losy Christiana Eriksena, który zasłabł nagle podczas meczu. Dramatyczne sceny jakie rozegrały się na murawie na długo pozostaną w naszej pamięci. Teraz przyszły nowe informacje podające w jakim stanie jest Eriksen.
Czytaj też: Zostawiła 2 dzieci w rozgrzanym samochodzie. Przechodnie rzucili się na ratunek. Reakcja matki szokuje
Wydano specjalny komunikat po serii badan i kolejnej dobie obserwacji piłkarza.
„Rano rozmawialiśmy z Christianem, który przekazał pozdrowienia kolegom z zespołu. Jego stan jest stabilny, ale pozostanie w szpitalu w celu przeprowadzenia dokładniejszych badań” – przekazano w oświadczeniu.
– Teraz zajmą się nim najlepsi specjaliści. Musimy ustalić, co się stało – mówi kardiolog Jesper Kjaergaard zajmujący się Christianem Eriksenem.
W jakim stanie jest Christian Eriksen? Lekarz wyjaśnia co mogło zajść
– Choroby wieńcowe mogą powodować akcję zatrzymania serca. Trzeba brać pod uwagę zakrzepy krwi w sercu. Christian jest w dobrej formie fizycznej, ma tylko 29 lat i w jego wieku nie jest to do końca normalne – ocenił lekarz na antenie „TV 2”.
– Czasami zdarza się, że zakrzep może być skutkiem dużego wysiłku, towarzyszy mu wtedy ból w klatce piersiowej. Jeżeli jest to arytmia, wtedy nie ma żadnych sygnałów ostrzegawczych i nagle traci się przytomność – uzupełnił.
Poinformowano również tym, że zawodnicy obecni przy tragedii otrzymali specjalną pomoc. Podziękowano także za ogromne wsparcie i wiele ciepłych słów i życzeń szybkiego pomyślnego rozwiązania tej dramatycznej sytuacji.
Christian Eriksen przekazał jeszcze w sobotę swoim kolegom z drużyny aby dokończyli spotkanie z Finlandią. Po około godzinie przerwy wznowiono rozgrywki. Spotkanie zakończyło się porażką Danii 0-1. Zawodnik kontaktował się także z przedstawicielami swojego klubu – Interu Mediolan.
Polecamy również:
Afera pedofilska w Platformie? Ujawniono znane nazwiska. Dla Polaków do ogromny wstrząs
Horror na pogrzebie. Grabarz zaczął piłować dziecięcą trumnę na oczach rodziców
Otwór wielkości średniego państwa na Antarktydzie. To bardzo złe wieści