Kayah zaliczyła paskudną wpadkę na scenie. Nagle przerwała koncert i padły szokujące słowa o Beacie Kozidrak

Po miesiącach nieobecności Beata Kozidrak ogłosiła długo wyczekiwany powrót do koncertowania. Głos zabrała Kayah, która nie tylko potwierdziła informacje, ale również wystosowała osobisty apel. Jej słowa poruszyły publiczność.

• Czytaj też: Siostra Igi Świątek wyznała prawdę o relacji z matką. Nie jest tak wszyscy myśleli

Fani martwili się o Kozidrak. Zdrowie nie pozwoliło jej występować

Końcówka 2024 roku nie była dla Beaty Kozidrak łaskawa. Artystka musiała wycofać się z życia scenicznego, odwołując koncerty i zapowiadając przerwę z powodów zdrowotnych. Gdy nie pojawiła się nawet na gali Fryderyków, by odebrać nagrodę za całokształt twórczości, wielu fanów zaczęło się niepokoić.

• Zobacz również: Nie żyje uwielbiany i szanowany polski reżyser. Kraj obiegły tragiczne wieści

W środowisku muzycznym nie brakowało słów wsparcia. Publicznie wypowiadali się o niej z uznaniem m.in. Andrzej Piaseczny, Natalia Kukulska czy Kayah.

Oficjalny komunikat. Beata Kozidrak zapowiada trasę

Wszystko zmieniło się 8 lipca, gdy na profilu Kozidrak pojawił się emocjonalny wpis:

„W sierpniu, po dłuższej nieobecności, wracam na scenę. Kolejny przystanek: Starachowice! Już nie mogę się doczekać spotkania z Wami! Sprawdzajcie moją stronę – kalendarz koncertów szybko się zapełnia. Do zobaczenia pod sceną!”

To oznacza jedno: Beata Kozidrak wraca w pełni sił. Poza występem w Starachowicach zaplanowane są m.in. koncerty w Pszczynie (24 sierpnia), Warszawie (14 listopada) oraz duży solowy koncert „House of Beata” w Łodzi (29 listopada).

Kayah przemówiła do tłumu. „Wznieśmy toast za Beatę”

Podczas festiwalu organizowanego przez Dawida Podsiadłę, Kayah wystąpiła jako gość specjalny. Na scenie wykonała utwór Bajmu „Szklanka wody”, który zadedykowała Beacie Kozidrak. To, co powiedziała przed wykonaniem piosenki, zaskoczyło publiczność:

„Chciałabym was poprosić, abyśmy symbolicznie wznieśli toast za zdrowie Beaty Kozidrak szklanką wody, dobrze?” – zwróciła się do tłumu.

Publiczność zareagowała entuzjastycznie, nagradzając apel owacją. Dla wielu był to poruszający gest solidarności z ikoną polskiej sceny.

Toast, który wywołał poruszenie. Symboliczny czy złośliwy?

Choć słowa Kayah miały charakter symboliczny i miały nawiązywać do tytułu utworu, niektórzy internauci dopatrzyli się w nich aluzji do przeszłości wokalistki. Przypomnijmy, że w 2021 roku Beata Kozidrak została przyłapana na prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu, co długo ciążyło na jej wizerunku.

Jednak intencje Kayah wydawały się jasne – chciała okazać wsparcie i oddać hołd koleżance po fachu, która przeszła trudny okres. Podczas koncertu nie padło ani jedno słowo o przeszłości – tylko o przyszłości i powrocie Beaty na scenę.