Epidemia koronawirusa spowodowała, że gdy Bożena Baraniak, zwyciężczyni drugiej edycji programu TVP, Sanatorium Miłości, wróciła do Polski czekała ją przymusowa dwutygodniowa kwarantanna.
Bożena Baraniak: Epidemia koronawirusa podwójnie dotknęła zwyciężczynię drugiej edycji programu TVP, prowadzonego przez Martę Manowską, Sanatorium Miłości, kobietę czekała czterotygodniowa kwarantanna. Najpierw dwa tygodnie w Polsce, a następnie tyle samo po powrocie do Stanów Zjednoczonych.
Czytaj też: Nie żyje wieloletni poseł na Sejm. Polska w żałobie
Bożena Baraniak w USA mieszka od 1994 roku, wtedy to zwyciężyła w loterii wizowej i postanowiła wyemigrować za wielką wodę. Sprawy potoczyły się w ten sposób, że postanowiła już tam zostać. Trafiła do miejscowości Lombard niedaleko Chicago.
Bożena z Sanatorium Miłości opowiada jak przetrwała kwarantannę
To własnie tam poznała swojego męża, dochowała się dzieci, a nawet wnuków. Przez lata prowadziła miejscową aptekę. Dziewięć lat temu postanowiła się rozwieść. Po miłości sprzed lat nic już nie zostało, a ona jeszcze chciała coś w życiu przeżyć. Rok temu przeszła na emeryturę, dlatego postanowiła zająć się swoimi sprawami prywatnymi.
Zobacz również: Co się dzieje z Górniak? Umiera? Jej wpis przeraża
Na miłość nigdy nie jest za późno. Dlaczego ma mi się nie udać?
– wyznała szczerze seniorka.
W programie nie zdecydaowała się na związek z żadnym z uczestników. ALe już po powrocie do USA zaczęła otrzymywać oferty matrymonialne z Polski. Kilka z nich postanowiła sprawdzić. Na jej nieszczęście w kraju wylądowała 12 marca i musiał poddać się obowiązkowej kwarantannie.
Bożena Baraniak wyznaje jak wpłynęła na nią kwarantanna i koronawirus
„Bardzo tęskniłam za córkami i wnuczętami. Codziennie płakałam z bezsilności”
– wyznała ze łzami w oczach Pani Bożena.
Do Stanów Zjednoczonych wróciła dopiero połowie kwietnia i tu znowu czekała na nią przymusowa kwarantanna. Kobieta dużo rozmawiała ze swoim córkami i wnukami przez telefon, mocno się też modliła. Bez tego wszystkiego nie przetrwałaby tego okresu.
„To były najdłuższe dni w moim życiu. Jestem energiczna, kreatywna, nie poddaję się, szukam sobie pracy w domu”
– zakończyła wypowiedź królowa turnusu.
Źródło: Pomponik
Polecamy także:
Kłamstwo Trzaskowskiego! Chciał pogrążyć rząd i prezydenta
Polskiej aktorce pękł tętniak! Wiemy co się z nią dzieje
Meghan Markle ujawni wszystkie sekrety? Rodzina królewska w panice