Mąż Anny Przybylskiej Jarosław Bieniuk ma problem z ich wspólnym dzieckiem, córka Oliwia już wie jak będzie wyglądać jej kariera, ojcu się to nie do końca podoba. Według niego zaczyna za wcześnie, a z relacji jakie przekazuje Maryna Gliwińska, często wybuchają między nimi konflikty własnie na tej płaszczyźnie. Zbuntowane dziecko w domu to dla rodzica prawdziwy koszmar.
Czytaj też: Damięcki ostro krytykuje PiS. Nie przebiera w słowach
Już niedługo najstarsza córka, byłego reprezentanta Polski w piłkę nożną, Jarosława Bieniuka, a także zmarłem tragicznie kilka lat temu, aktorki Anny Przybylskiej, skończy osiemnaście lat. Oliwia cieszy się olbrzymią popularnością w mediach społecznościowych i uchodzi za młodą celebrytkę.
Dziewczyna pragnie rozwijać swoją karierę i sama decydować o swojej przyszłości, to z kolei nie podoba się jej ojcu. Cała sytuacja powoduje wiele konfliktów między ojcem, a dorastającą córką.
Anna Przybylska i Jarosław Bieniuk doczekali się trójki dzieci, córki Oliwii oraz dwóch młodszych synów Szymka i Janka. Cała trójka cieszy sie dużą popularnością, ale to dorastająca właśnie Oliwia ma największe wpływy w polskim świadku show-biznesowym.
Jarosław Bieniuk ma problem, jego córka chce robić karierę. On jest przeciwny
Jej popularność rośnie, na ten moment w serwisie Instagram obserwuje ją już ponad 125 tysięcy osób. Szacuje się, że Oliwia może otrzymywać nawet do 20 tysięcy złotych z pojedyncza reklamę umieszczoną w swoich postach.
Na temat rosnącej popularności i planów na karierę postanowiła wypowiedzieć się obecna partnerka i matka nowo narodzonego syna Jarka, Martyna Gliwińska.
„Kariera Oliwki na pewno będzie. Ona przede wszystkim musi, i to powtarza ciągle jej tata, skończyć szkołę”
– stwierdziła Gliwińska.
Zobacz również: Kaczoruk zabrała głos w sprawie „Zatoki Sztuki”. Mówi o Wojewódzkim
Jednak nastolatka nie zgadza się z zakazami taty, co wywołuje kolejne konflikty między nimi. Oliwka chciałaby już uczestniczyć bardziej w życiu publicznym.
„Na pewno się temu trochę buntuje, że nie może uczestniczyć w tym życiu tak, jakby chciała. Jednak tata jest jej opiekunem i musi się zgodzić na jakąś sesję zdjęciową. Widzę, że ona bardzo by chciała być modelką, występować przed aparatem i kamerą. Ją bardzo do tego ciągnie. Po rodzicach ma spektakularną urodę i myślę, że jeszcze o niej usłyszymy. Ale póki, co dajmy jej jeszcze parę lat”
– dodała Martyna.
Źródło: Pomponik
Polecamy także:
Grożą Szycowi śmiercią. Porażające fakty
Morawiecki potwierdza. Koniec z maseczkami?
Gortat wyznał prawdę o Zatoce Sztuki! „Też tam byłem”