Kayah rozmawiała z Soyką tuż przed śmiercią. Ujawniła co wyznał…
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Śmierć Stanisława Soyki poruszyła tysiące fanów i całe środowisko muzyczne. 66-letni artysta miał jeszcze wystąpić podczas sopockiego festiwalu, jednak los zdecydował inaczej. Teraz Kayah ujawniła, jakie słowa padły w ich ostatniej rozmowie – zaledwie kilka godzin przed jego odejściem.

Ostatnie plany artysty

Stanisław Soyka do końca pozostał aktywny zawodowo. Zaledwie tydzień przed śmiercią, 13 sierpnia, wystąpił na koncercie, gdzie publiczność nagrodziła go owacjami na stojąco. W planach miał także udział w czwartym dniu Top of the Top Sopot Festival 2025.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Artysta odbył próby do koncertu „Orkiestra mistrzów” i miał zaśpiewać dla publiczności w Operze Leśnej. Niestety, tego wieczoru już na scenę nie dotarł. Kilka godzin później przyszła wiadomość o jego nagłym odejściu.

„Co z tą tolerancją?” – ostatnie słowa

Kayah, która tego samego dnia również występowała w Sopocie, ujawniła kulisy ostatniej rozmowy ze Stanisławem Soyką. Jak napisała w mediach społecznościowych, kilka godzin przed tragiczną informacją zapytała go:

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Staszku, co z tą tolerancją?

Odpowiedź artysty była krótka i przejmująca:

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Kasia… nie ma.

Wokalistka przyznała, że nie przypuszczała, iż właśnie te słowa staną się ich pożegnaniem.

Gdybym tylko wiedziała, że to nasza ostatnia rozmowa. Nic mądrzejszego już dziś nie napiszę. Do zobaczenia – dodała, żegnając przyjaciela.

Jej wpis szybko rozprzestrzenił się w sieci i stał się jednym z najczęściej cytowanych wspomnień o artyście.

Dziedzictwo, które zostaje

Stanisław Soyka był jednym z najwybitniejszych polskich muzyków – wokalistą, pianistą, kompozytorem. Łączył jazz, pop i klasykę, tworząc unikalny styl, rozpoznawalny od pierwszych nut. Jego piosenki – Tolerancja, Cud niepamięci, Kiedy jesteś taka bliska – zapisały się na trwałe w historii polskiej muzyki.

Dla fanów i artystów Soyka pozostanie nie tylko mistrzem sceny, ale i człowiekiem, który potrafił w prostych słowach mówić o najważniejszych wartościach. Choć jego głos ucichł, muzyka i słowa, które pozostawił, będą brzmieć jeszcze długo – także te, które padły w ostatniej rozmowie z Kayah.