
Ślub córki prezydenta Andrzeja Dudy był pilnie strzeżoną tajemnicą. Gdy wreszcie informacja ujrzała światło dzienne, Polacy zamarli z zaskoczenia. Kinga Duda powiedziała „tak” tajemniczemu Mateuszowi, a wesele odbyło się w samym sercu władzy – w Pałacu Prezydenckim. Tymczasem pierwsza dama zabrała głos, ale… nie o tym, o czym wszyscy myśleli.
- Czytaj również: Polskie miasto znalazło się pod wodą. Wystarczyło kilka chwil
Kinga Duda powiedziała „tak”. Ślub jak z bajki, ale bez fanfar
Do mediów trafiła wiadomość, która momentalnie obiegła cały kraj – Kinga Duda wyszła za mąż. 5 lipca w gronie najbliższych osób poślubiła swojego partnera o imieniu Mateusz. Ceremonia odbyła się w ścisłej tajemnicy, bez zapowiedzi, bez konferencji, bez obecności kamer.
Największym zaskoczeniem było jednak miejsce uroczystości. Para młoda wraz z gośćmi świętowała w Pałacu Prezydenckim. Wybór tej lokalizacji wzbudził mnóstwo emocji – zarówno zachwytów, jak i pytań o zasadność takiego wykorzystania siedziby głowy państwa.
Wesele w Pałacu? Jest oficjalny komentarz
Głos w sprawie zabrała minister Małgorzata Paprocka, która w rozmowie z „Faktem” zapewniła, że nie było żadnych nadużyć:
„Pałac to nie tylko miejsce reprezentacyjne, ale też dom prezydenta i jego rodziny, więc taka uroczystość nie powinna dziwić. Wszystkie koszty pokrył prezydent z prywatnych środków.”
Tymczasem eksperci nie byli aż tak łaskawi w ocenach. Dr Janusz Sibora, znawca protokołu dyplomatycznego, zaznaczył:
„Prezydent, czy jego córka, mają prywatne mieszkania. Czy Pałac Prezydencki stanie się teraz Pałacem Ślubów?”
Komentarz wywołał debatę – gdzie kończy się granica między prywatnością głowy państwa a obowiązkiem reprezentowania urzędu?
Agata Duda zaskoczyła wszystkich. Milczała… ale tylko o ślubie
Choć wszyscy wypatrywali wpisu lub choćby zdjęcia z ceremonii, Agata Kornhauser-Duda zareagowała w zupełnie inny sposób. Dwa dni po ślubie córki opublikowała post na Instagramie, ale wcale nie dotyczył on Kingi.
Pierwsza dama opowiedziała o spotkaniu ze studentami polonijnymi z uczelni amerykańskich:
„Miałam ogromną przyjemność gościć w Pałacu Prezydenckim studentów polonijnych (…). Dziękuję Wam, że dbacie o polskie dzieciństwo i kulturę.”
Ten ruch tylko podgrzał atmosferę – jedni zarzucili prezydentowej unikanie tematu, inni uznali to za próbę zachowania prywatności córki.
Kim jest wybranek Kingi Dudy?
To pytanie zadaje sobie dziś cała Polska. Wiadomo jedynie, że ma na imię Mateusz i unika życia medialnego. Para zna się od dawna, ale nigdy wcześniej nie pojawiła się razem publicznie. Wybór tak kameralnego ślubu może więc sugerować, że Kinga – mimo bycia osobą z pierwszych stron gazet – chce zachować swoją prywatność za wszelką cenę.