Przemysław Lewicki ujawnił prawdę o Krzysztofie Jackowskim (znany jasnowidz z Człuchowa), książka jaką napisał to według niego cała prawda o jasnowidzu.
Czytaj też: Śledztwo w „Biedronce”! Będą masowe zwolnienia?
Krzysztof Jackowski jest z pewnością postacią kontrowersyjną. Od lat przedstawia się jako osoba, która ma wizje przyszłości. Mężczyzna wielokrotnie pomagała policji w poszukiwaniu zaginionych osób. Niejednokrotnie także pomagał w rozwiązywaniu różnych problemów zwykłym ludziom.
Od czasu do czasu jasnowidz publikuje także swoje wizje dotyczące przyszłości tak Polski jak i świata. Część ludzi w kraju wierzy w jego zdolności, inni poddają je w wątpliwość. Teraz Przemysław Lewicki postanowił przyjrzeć się osobie Jackowskiego bliżej, pisze o nim książkę. Jak sam twierdzi poznamy w niej całą prawdę o jasnowidzu z Człuchowa.
Niedługo zostanie wydana książka o Jackowskim, z niej dowiemy się całej prawdy
Książka Lewickiego niedługo znajdzie się na półkach księgarń, jednak już teraz autor w jednym z wywiadów podzielił się pewnymi szczegółami z życia Krzysztofa Jackowskiego.
Lewicki przyznał, że gdy zaczynał pracę nad tą książką bardzo sceptycznie podchodził do zjawisk paranormalnych. Jednak gdy zagłębił się w temat i zobaczył jakie życie prowadzi Pan Krzysztof zmienił swoje podejście, dlatego zupełnie inaczej spojrzał na jego działalność.
Zobacz również: Szydło pogrążyła Kosiniaka-Kamysza! Przypomniano mu bardzo niewygodny fakt z czasów PO
Sam Jackowski twierdzi, że pomógł policji w rozwiązaniu ponad 700 spraw, a istnieją dokumenty na potwierdzenie przynajmniej 500 takich przypadków. Policja nie komentuje tych doniesień. Autor książki stwierdził także, że jasnowidz miał bliskie relacje z gangsterem Pershingiem.
„Z tego co opowiadał mi Krzysztof Jackowski, była to dosyć bliska relacja. Wiemy, że Pershing zwracał się do jasnowidza z prośbą o wizje i brał je pod uwagę. Mało tego, Andrzej K. nadał też jasnowidzowi z Człuchowa dość osobliwy pseudonim, czyli Włóczykij. A wszystko za sprawą tego, że Krzysztof Jackowski wtedy wszędzie podróżował pociągiem albo chodził pieszo. Pershing często odwiedzał jasnowidza w Człuchowie i wypytywał o swoją przyszłość”
– stwierdził Lewicki.
Źródło: Pikio
Polecamy także:
PILNE: Wyciekły karty do głosowania! Kandydat ujawnił skandal
Bunt! Wypowiedzą posłuszeństwo? Rośnie liczba zwolenników
„Królowa Elżbieta umiera”. Szokujące doniesienia tabloidu