Kolejna próba zakończenia rodzinnego konfliktu przed świętami skończyła się tragicznie. Krzysztof Krawczyk Junior trafił do szpitala po kolejnych miesiącach wyniszczającej batalii sądowej z macochą, Ewą Krawczyk, o majątek po legendarnym piosenkarzu. Jego stan zdrowia miał się gwałtownie pogorszyć, a emocje wokół sprawy znów eksplodowały.
Trwający od lat konflikt o spadek po ojcu
Od śmierci Krzysztofa Krawczyka minęły ponad cztery lata, a spór o spadek wciąż nie został zakończony. Krzysztof Junior nie akceptuje testamentu, który całe dziedzictwo artysty przekazuje jego macosze, Ewie Krawczyk.
- Zobacz także: Horror w polskiej szkole. Nauczyciel nie żyje, uczniowie w panice. Tragiczne wieści obiegły media
Junior wielokrotnie podkreślał, że ojciec obiecał mu część majątku, a dokument został podpisany w momencie, gdy piosenkarz nie był w pełni świadomy swoich decyzji. Z biegiem miesięcy konflikt stał się coraz bardziej osobisty, a próby pojednania kończyły się fiaskiem.
Emocje narastają przy każdym kolejnym spotkaniu stron.
Próba pojednania, która skończyła się dramatem
Jak ustalił „Fakt”, duchowny Piotr Turek, przyjaciel zmarłego artysty, spróbował doprowadzić do zgody między Ewą Krawczyk a Juniorem.
Bliskość Bożego Narodzenia wydawała się idealnym momentem na odnowienie więzi.
Według ustaleń:
-
Ewa Krawczyk była gotowa kupić Juniorowi mieszkanie,
-
miała też pokrywać koszty jego utrzymania przez kilka lat,
-
a całość była próbą symbolicznego wyjścia z wieloletniego konfliktu.
Niestety rozmowy skończyły się dramatycznie. Z relacji Krzysztofa Cwynara wynika, że stan Juniora gwałtownie się pogorszył.
– Nie można traktować go jak rekwizytu – podkreślił w rozmowie z „Faktem”.
Według jego słów, Junior miewa ataki zdrowotne, po których przez wiele godzin dochodzi do siebie.
Jedna z takich sytuacji miała doprowadzić do hospitalizacji.
Kolejny spór: przeniesienie grobów rodziny
To jednak nie jedyny punkt zapalny. Wdowa po artyście rozważa przeniesienie prochów rodziców i brata Krzysztofa Krawczyka z Łodzi do Grotnik, aby spoczęli w rodzinnym grobowcu obok piosenkarza.
Krzysztof Junior — jako najbliższy krewny w linii prostej — ma prawo zablokować tę decyzję. I robi to konsekwentnie.
Jego stanowisko potwierdził Zbigniew Rabiński, przyjaciel i opiekun:
– To Igor jest najbliższą żyjącą osobą w linii, a on niczego takiego nie podpisał i sobie nie życzy. Zrobimy, co trzeba, by mu pomóc i to powstrzymać – powiedział „Faktowi”.
Coraz poważniejszy konflikt i pogarszający się stan zdrowia
Spór o majątek po Krzysztofie Krawczyku trwa latami i nie widać jego końca. Gwałtowne pogorszenie zdrowia Juniora tylko podkręca emocje wokół sprawy i podnosi pytania o dalszy przebieg konfliktu.
Fani artysty z niepokojem śledzą kolejne informacje — a te, zamiast przynieść nadzieję na pojednanie, pokazują coraz głębsze pęknięcia w rodzinie jednego z największych polskich piosenkarzy.
