Zjawiskowa uroda, jaką może się poszczycić Wiktoria Gąsiewska znajduje wspaniałe medium w postaci Internetu, bowiem nic nie zrobiło takiej roboty w kwestii jej promocji, jak Insta. Jednak, choć fani gwiazdy seriali i programów TVP2 („Rodzinka pl”, „Barwy szczęścia”, „Dance, dance, dance”) mają jej w większości do przekazania tylko komplementy i zachwyty, to zdarzają się i tacy, którzy niedowierzają, że takie piękno można osiągnąć bez ingerencji medycyny estetycznej.
Czytaj też: Wielka wpadka prowadzącej Big Brothera! Zrobiła to na wizji!
Instagram, jaki prowadzi Wiktoria Gąsiewska, to źródło pięknych fotografii, dokumentujących rozkwitanie urody aktorki seriali TVP2 „Rodzinka pl” i „Barwy szczęścia”. Czasem aż trudno uwierzyć, jak piękną kobietą jest gwiazda, która jeszcze jakiś czas temu grywała dziecięce role, bowiem na naszych oczach wyrosła na prawdziwą seksbombę.
Wiktoria Gąsiewska nieładnie potraktowana na Insta
Temu niedowierzaniu dają czasem wyraz fani, którym nie mieści się w głowach, że uroda Gąsiewskiej jest naturalna. Trudno im się dziwić, bowiem w dobie, gdy medycyna estetyczna weszła pod strzechy, naturalność jest czymś, co spotyka się coraz rzadziej. Wiktoria Gąsiewska doświadczyła tego ostatni na Insta. Pod jednym z jej portretów fani rozpętali dyskusję na temat tego, czy jej usta to efekt dobrych genów, czy też raczej terapii kwasem hialuronowym.
Czytaj też: Joanna Krupa w ogniu krytyki! Ludzie mają już tego dość!
Nie jest to zresztą pierwszy raz, gdy Wiktoria Gąsiewska jest podejrzewana na Insta o manipulowanie swoim wyglądem, bowiem temat jej ust powraca regularnie. Gwiazda show „Dance, dance, dance” kategorycznie zaprzecza, ale jak jest naprawdę – wie tylko ona. Jedno jest pewne – niezależnie od tego, czy Gąsiewska poprawiła sobie to i owo, czy nie, większości jej fanów to nie przeszkadza, bowiem będą ją wielbić i tak.
źródło: Instagram
POLECAMY:
