Deportacja dziennikarza – Niemcy. Niemcy chcą deportować tureckiego dziennikarza, który protestował przeciwko Recepowi Erdoganowi w Berlinie. Niedawno zaprosili i ugościli w Bundestagu Ludmiłę Kozłowską, która została deportowana z terytorium Unii Europejskiej i wpisana do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS), a przyjeżdża do Niemiec czy Brukseli tylko po to, by krytykować… polski rząd. Takie to podwójne niemieckie standardy.
Niemcy, którzy ugościli niedawno Kozłowską w Bundestagu nakazują opuszczenie kraju tureckiemu dziennikarzowi, który protestował na konferencji Merkel z Erdoganem. Tak sytuacja
– napisał na Twitterze Cezary Gmyz.
Chodzi o Adila Yigita, tureckiego dziennikarza i sekretarza generalnego Europejskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Tureckich, który został usunięty przez ochronę z konferencji prasowej prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana i niemieckiej kanclerz Angeli Merkel w Berlinie. Wyprowadzono go za protest przeciwko Erdoğanowi – podaje gazeta Sozcu.
Niemcy. Deportacja dziennikarza
Dziennikarz miał zostać wyprowadzony z pomieszczenia przez dwóch mężczyzn, za swoją koszulkę z napisem „wolność dziennikarzy” i „wolność prasy dla dziennikarzy w Turcji”.
60-letni dziennikarz jeszcze jako młody człowiek przeprowadził się do Francji i ubiegał się o azyl polityczny. Od 40 lat mieszka tu, ma pozwolenie na pobyt. Ostatnio miał złożyć wniosek o przedłużenie zezwolenia na pobyt w Niemczech, ale jego prośba została odrzucona przez władze niemieckie.
Władze niemieckie poinformowały Yigita, że jego status jako osoby ubiegającej się o azyl został zniesiony od czasu odzyskania tureckiego paszportu w 2014 roku. Yigit został poproszony o opuszczenie Niemiec nie później niż 22 stycznia 2019 roku – czytamy na ahvalnews.com.
Problemy zaczęły się, gdy uzyskałem turecki paszport. Bycie Turkiem jest naprawdę trudne
– powiedział Yigit, który zamierza odwołać się od tej decyzji.
W czasie, gdy Erdogan zwrócił się do mnie w ostrych słowach, w czasie, gdy prorządowe media atakują mnie, oni chcą mnie wysłać do Turcji. To właśnie oni nazywają niemiecką demokracją?
– pytał Yigit.
Warto przypomnieć jakie ukłony w stronę wydalonej z UE Kozłowskiej czynią Niemcy. Zaproszono ją do Bundestagu by w nieformalnej debacie mówiła o praworządności w Polsce i na Węgrzech. Pojechała do Berlina i szkalowała dobre imię Polski.
>>>ZOBACZ WIDEO<<<
Z OSTATNIEJ CHWILI
Zmasowane ataki na białych w RPA. Świat milczy
28 października 2018
Tragedia we Włoszech. Dokonali masakry! Nowe wątki w sprawie
28 października 2018
Lider środowisk LGBT skazany. Wykorzystywał i podawał narkotyki…
28 października 2018