Bycie celebrytą to nie tylko błyski fleszy i pękaty portfel. Sława ma też swoje ciemne strony. Gwiazdy nie mówią o nich chętnie, ale czasami zdradzają to i owo, a wtedy… włos się jeży. Ostatnio takie wyznanie poczyniło małżeństwo jurorów show TVP „Czar par” Katarzyna Cichopek – Marcin Hakiel. W krótkim wywiadzie opowiedzieli o tym, co sądzą o internetowym hejcie, którego ofiarą regularnie padają. Hakiel i Cichopek zdradzili również, jak wyglądał pierwszy poród aktorki znanej z serialu „M jak miłość”. Mówiąc w skrócie – był to koszmar.
Zjawisko hejtu w sieci to stosunkowo nowy fenomen, który jednak doczekał się już wielu opracowań i analiz. Jest tak być może dlatego, że rzuca on światło na to jacy naprawdę jesteśmy, co z nas wyłazi, gdy zapewni się nam anonimowość. Jurorzy programu „Czar par” opowiedzieli o tym, jak aktywują się hejterzy w krytycznych, newralgicznych momentach życia gwiazd. Para opowiedziała, że odnosi wrażenie, iż hejt taki nasila się wtedy, w mediach społecznościowych powstają fejkowe konta, zakładane tylko po to, by w anonimowy sposób siać nienawiść.
Czytaj też: Kurdej Szatan poszła na grzyby ze znanym aktorem!
Hejt jest zjawiskiem dość nowym, ale istnieje inna plaga, trapiąca celebrytów od czasu, gdy po raz pierwszy ktoś zwęszył interes w sprzedawaniu społeczeństwu plotek o gwiazdach. Mowa tutaj o zjawisku paparazzich – najemnych fotografów polujących na to jedno zdjęcie gwiazdy, które będą potem mogli sprzedać za wielkie pieniądze. Nie wahają się oni przy tym „włazić z butami” w prywatne życie sławnych ludzi. Jakie szkody może wywoływać ta nachalność, świat przekonał się w 1997 roku, gdy ścigana przez paparazzich na motorach Lady Diana zakończyła życie w rozbitym samochodzie, którym przed nimi uciekała.
Kasia Cichopek i poród jej dziecka: Niestety, to nie był film
W Polsce na razie nie dzieją się aż takie skandale, ale historia tego, jak wyglądał pierwszy poród Katarzyny Cichopek również szokuje. Podobno szpital, w którym rodziła gwiazda serialu TVP „M jak miłość” aż roił się od paparazzich, którzy stawali na głowie, by zrobić jej jakieś zdjęcie. Doszło nawet do tego, że jeden z nich przebrał się za lekarza i usiłował wejść z aparatem wprost na salę porodową! Marcin Hakiel opowiadał o tym ze śmiechem, ale w tamtych chwilach parze na pewno do śmiechu nie było. Jako Kinga Zduńska z serialu „M jak miłość” Kasia Cichopek przeżywała już traumatyczne ciąże, ale tym razem to nie był film.
Czytaj też: Niesamowita informacja! Nobel dla Pol(s)ki!
Ta i inne sytuacje sprawiły, że para stała się niejako „zaimpregnowana” na hejt w sieci, bo ktoś, komu obcy człowiek usiłował zakłócić najpiękniejszą chwilę w życiu, byle kąśliwa anonimowa uwaga nie zrobi różnicy gwiazdom TVP.
źródło: wideoportal
Tagi: Katarzyna Cichopek poród, TVP, Czar Par, M jak Miłość
POLECAMY:
