
Wobec narastającej presji po przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, Donald Tusk zdecydował się na polityczny manewr o dużym ciężarze gatunkowym. Podczas dzisiejszych obrad Sejmu wygłosił expose i poprosił o wotum zaufania. Po burzliwej debacie parlamentarnej decyzja zapadła – Sejm udzielił poparcia jego rządowi.
Prezydencka porażka i polityczne konsekwencje
Wybory prezydenckie zakończyły się zwycięstwem Karola Nawrockiego, co dla obozu rządzącego oznacza poważne osłabienie. Rafał Trzaskowski po raz drugi przegrał walkę o Pałac Prezydencki – tym razem różnica głosów była jeszcze mniejsza.
– To porażka całej koalicji rządzącej – przyznała Joanna Scheuring-Wielgus w TVN24.
W odpowiedzi na sytuację, Donald Tusk zwołał posiedzenie rządu i ogłosił decyzję o poddaniu gabinetu weryfikacji przez Sejm.
„Nie zatrzymam się ani na chwilę” – expose premiera
Tusk wygłosił swoje expose rano, na rozpoczęcie trzeciego dnia 36. posiedzenia Sejmu. Puste ławy po stronie Prawa i Sprawiedliwości symbolicznie podkreślały bojkot wystąpienia przez opozycję.
– Wybory prezydenckie niczego tu nie zmieniły i nie zmienią. Nadal będę walczył o Polskę wolną, bezpieczną i dostatnią – mówił premier.
Jego przemówienie miało ostry, rozliczeniowy charakter:
– Nie będzie litości wobec tych, którzy zasługują na karę. Różnica między rewanżem a sprawiedliwością istnieje – i my ją rozumiemy – podkreślił.
Emocje i polityczne starcia
Po expose głos zabierali kolejno posłowie – chęć wystąpienia zgłosiło aż 250 parlamentarzystów. Wystąpienie Adriana Zandberga było jedną z ostrzejszych reakcji:
– Narzekał pan na deficyt powagi. Dziś pytam: czy jest pan poważny, mówiąc o profesjonalizacji zarządzania majątkiem publicznym? – grzmiał lider Lewicy Razem.
Głosowanie. Wynik znany
Głosowanie nad wotum zaufania odbyło się po godzinie 16:00. Wynik był jasny – 243 posłów było „za”, 210 „przeciw”. Oznacza to, że rząd Donalda Tuska przetrwał kryzysowy moment i uzyskał formalne potwierdzenie mandatu.
Premier może kontynuować rządy, a według zapowiedzi – przystąpić do ewentualnej rekonstrukcji gabinetu.
Polityczny sygnał na przyszłość
Dzisiejsze głosowanie miało znaczenie nie tylko formalne, ale także symboliczne. Tusk chciał pokazać, że jego rząd wciąż cieszy się poparciem większości parlamentarnej mimo porażki wyborczej Trzaskowskiego.
– Ten plan wymaga jedności i odwagi. Jesteśmy gotowi na tę sytuację i nie cofniemy się ani o krok – zapewnił premier.