Chwilę po 22:00 Nawrocki postawił Trumpa do pionu. Ten wpis wywołał międzynarodową burzę
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Nieoficjalny, 28-punktowy plan pokojowy przygotowany przez administrację USA wywołał lawinę komentarzy na świecie. Do sprawy odniósł się również prezydent Karol Nawrocki, który w swoim wpisie bardzo jasno określił, jakie warunki musi spełniać każde porozumienie kończące wojnę Rosji przeciw Ukrainie. Ton jego wypowiedzi jest stanowczy, a przekaz – wyjątkowo jednoznaczny.

Nawrocki: „Ukraina musi zaakceptować każdy plan. To ona padła ofiarą agresji”

Prezydent podkreślił, że żadne rozmowy pokojowe nie mają sensu, jeśli ich głównym autorem nie będzie kraj, który poniósł największą cenę wojny.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

„Każdy plan pokojowy musi zostać zaakceptowany w Kijowie. To Ukraina padła ofiarą zbrodniczej agresji Putina.”

Nawrocki zwrócił uwagę, że Zachód – w tym Stany Zjednoczone i Unia Europejska – powinien jedynie wspierać stanowisko Ukrainy, a nie narzucać jej gotowych rozwiązań.

„Rosja jest państwem niedotrzymującym umów”

Prezydent ostrzegł też przed naiwnością w ocenie rosyjskich deklaracji. Jego zdaniem fundamentem ewentualnego porozumienia musi być świadomość, że Moskwa wielokrotnie łamała wcześniejsze uzgodnienia.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

„Pojawiające się propozycje muszą uwzględniać fakt, że Rosja jest państwem niedotrzymującym umów.”

To wyraźny sygnał, że Pałac Prezydencki nie widzi możliwości budowania trwałego pokoju wyłącznie na obietnicach Kremla.

„Ceną za pokój nie może być osiągnięcie celów agresora”

W swoim wpisie Nawrocki zaznaczył też granicę nie do przekroczenia.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

„Ceną za pokój nie może być w żaden sposób osiągnięcie celów strategicznych przez agresora.”

To wprost nawiązuje do kluczowych elementów amerykańskiej propozycji, które zakładają m.in. oddanie Rosji części ukraińskich terytoriów oraz ograniczenie armii Ukrainy do 600 tys. żołnierzy.

Co zakłada amerykański plan pokojowy?

Według doniesień plan USA obejmuje m.in.:

zrzeknięcie się przez Ukrainę części terytorium zajętego przez Rosję,
– gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy – w zamian za rezygnację z aspiracji NATO,
– przeprowadzenie wyborów w Ukrainie w ciągu 100 dni,
– ograniczenie liczebności Sił Zbrojnych Ukrainy,
– amnestię dla stron konfliktu,
– ponowną integrację Rosji ze światową gospodarką,
– podpisanie długoterminowej umowy gospodarczej USA–Rosja,
– kompleksowy pakt o nieagresji między Ukrainą, Europą i Rosją.

Dodatkowo Ukraina miałaby otrzymać otwartą drogę do Unii Europejskiej.

Uwagę europejskich komentatorów zwrócił jednak fakt, że według mediów Zachodu plan nie był konsultowany ani z Ukrainą, ani z państwami UE.

Kulisy powstawania dokumentu. Rozmowy w Miami

Według Axios plan został omówiony podczas rozmów między przedstawicielem Kremla, Kiriłłem Dmitrijewem, a wysłannikiem Donalda Trumpa, Stevem Witkoffem w Miami. Politico podkreśla, że konsultacje omijały zarówno Kijów, jak i europejskich sojuszników. Mimo to w dokumencie pojawiają się kwestie dotyczące Polski i roli Unii Europejskiej.

To właśnie ten kontekst – brak konsultacji i twarde ustępstwa – sprawił, że reakcje europejskich przywódców były bardzo ostrożne, a stanowisko Karola Nawrockiego wybrzmiało wyjątkowo jednoznacznie.

Polska narracja: solidarnie z Kijowem

Słowa polskiego prezydenta wpisują się w dotychczasową linię Warszawy – bezpieczny pokój musi opierać się na interesach Kijowa, a nie na ustępstwach wobec agresora. Podstawowym warunkiem porozumienia jest nie tylko zakończenie działań wojennych, ale także zagwarantowanie, że Rosja nie wykorzysta zawieszenia broni jako pretekstu do odbudowy potencjału.

Nawrocki tym samym dołącza do grona europejskich liderów, którzy w ostatnich dniach mocno akcentują potrzebę trwałego i sprawiedliwego pokoju, a nie politycznego kompromisu kosztem państwa napadniętego.