
Karol Nawrocki rozpoczął swoją prezydenturę w atmosferze politycznych napięć. Już pierwsze tygodnie jego urzędowania przyniosły pytania o samodzielność głowy państwa i jej relacje z PiS. Najnowszy sondaż pokazuje, co na ten temat sądzą Polacy – i odpowiedzi nie pozostawiają złudzeń.
Prezydentura Karola Nawrockiego pod lupą
6 sierpnia Karol Nawrocki złożył przysięgę prezydencką i oficjalnie objął urząd. Wydarzenie to zbiegło się z narastającymi sporami między rządem a Pałacem Prezydenckim. Pierwsze tygodnie pokazały, że trudności mogą pojawić się zwłaszcza w polityce zagranicznej i przy obsadzie kluczowych stanowisk.
Krytyka dotyczyła nie tylko opozycji. Eksperci ostrzegali, że brak wyraźnej linii działania grozi przedłużającymi się konfliktami instytucjonalnymi. W centrum pytanie – czy nowy prezydent jest w stanie działać niezależnie od zaplecza politycznego, które wyniosło go do władzy?
PiS a nowy prezydent
Nie jest tajemnicą, że Karol Nawrocki zawdzięcza karierę silnemu wsparciu Prawa i Sprawiedliwości. To PiS wysunęło jego kandydaturę i prowadziło intensywną kampanię, kreując go na gwaranta kontynuacji dotychczasowej polityki.
W efekcie pojawia się pytanie, czy decyzje prezydenta będą jego własne, czy raczej staną się elementem strategii Jarosława Kaczyńskiego. Szczególnie istotne jest to w kwestiach Unii Europejskiej i polityki bezpieczeństwa, gdzie głos głowy państwa powinien być jednoznaczny i niezależny.
Co sądzą Polacy? Wyniki sondażu
Sondaż Instytutu Badań Pollster dla Super Expressu pokazuje, że obawy społeczeństwa są realne.
-
54% badanych uważa, że Karol Nawrocki będzie podejmował decyzje pod wpływem Jarosława Kaczyńskiego.
-
34% respondentów wierzy w jego niezależność.
-
12% nie ma zdania.
Badanie przeprowadzono w dniach 9–11 sierpnia 2025 roku metodą CAWI na próbie 1006 dorosłych Polaków. Wyniki wskazują na wyraźną polaryzację opinii i niepewność wobec roli nowej głowy państwa.
Co dalej z prezydenturą Nawrockiego?
Eksperci polityczni podkreślają, że brak samodzielności może prowadzić do kolejnych sporów o kompetencje i jeszcze głębszych podziałów społecznych. Z drugiej strony PiS może traktować prezydenta jako kluczowe narzędzie utrzymania wpływów, szczególnie w obliczu słabszej pozycji w parlamencie.
Najbliższe miesiące okażą się decydujące – to właśnie teraz Karol Nawrocki będzie musiał udowodnić, czy potrafi wyjść z cienia partii i zbudować własną, niezależną pozycję w polskiej polityce.