Giertych publicznie upokorzył Ziobrę. Nie do wiary jak z niego zakpił
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Roman Giertych po raz kolejny pokazał, że jego cięty język nie ma sobie równych. Jego najnowszy komentarz dotyczący Zbigniewa Ziobry w kilka godzin obiegł internet i stał się jednym z najczęściej cytowanych politycznych wpisów ostatnich dni. Adwokat i poseł Koalicji Obywatelskiej w swoim stylu wbił szpilę byłemu ministrowi sprawiedliwości, nawiązując do głośnego zatrzymania znanego zawodnika MMA.

Wielka afera wokół Zbigniewa Ziobry

Polityczną sceną Polski wstrząsnęła informacja o skierowaniu przez Prokuraturę Krajową wniosku o uchylenie immunitetu Zbigniewa Ziobry. Śledczy chcą również zgody na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Według ustaleń prokuratury, Ziobro miał kierować zorganizowaną grupą przestępczą, która przywłaszczyła ponad 150 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Z dokumentów wynika, że pieniądze z państwowego funduszu miały trafiać do firm i organizacji powiązanych z politykami Solidarnej Polski oraz osób prywatnych, które nie spełniały wymogów formalnych. Część środków miała być wydatkowana niezgodnie z przeznaczeniem.

W chwili, gdy sejmowa komisja zajmowała się jego sprawą, Ziobro przebywał za granicą – w Budapeszcie, co natychmiast wywołało spekulacje o „ucieczce” przed odpowiedzialnością. Jego pełnomocnik, Andrzej Śliwka z PiS, zapewniał jednak, że były minister nie uchyla się od prawa i przebywa na leczeniu.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Giertych uderza z ironią

Roman Giertych, znany z ostrego języka i ciętego dowcipu, postanowił skomentować całą sytuację na swoim profilu w mediach społecznościowych. W swoim stylu połączył sarkazm z odniesieniem do innej głośnej sprawy – zatrzymania Patryka M., byłego zawodnika MMA i znajomego Karola Nawrockiego, który 12 września został ujęty na lotnisku w Hamburgu, gdy próbował uciec do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Zbyszku, wracaj. Dzisiaj do Polski wraca Wielki Bu, ale nie dobrowolnie. Tak więc lepiej wrócić dobrowolnie, niż w kajdankach. Zapraszamy do kraju – napisał Giertych.

Jego wpis momentalnie rozszedł się po sieci, a w komentarzach pojawiła się lawina reakcji – od śmiechu po oburzenie. Wielu internautów uznało, że to jedno z najmocniejszych uderzeń politycznych ostatnich tygodni.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Ziobro wciąż milczy

Zbigniew Ziobro do tej pory nie odniósł się publicznie do wpisu Giertycha ani do wniosku o uchylenie immunitetu. Według jego współpracowników polityk nadal przebywa za granicą z powodów zdrowotnych i nie planuje „ucieczki”. Jednak w opinii publicznej te zapewnienia budzą coraz większe wątpliwości.

Roman Giertych zapowiedział natomiast, że to dopiero początek „prawnego rozliczenia ery Ziobry”. Jego wpisy coraz częściej stają się viralami, a sam poseł nie ukrywa, że traktuje sprawę byłego ministra jako symboliczny moment przełomu w polskiej polityce.