Minęły dwa lata od przejęcia władzy przez koalicję Donalda Tuska, a emocje wokół bilansu tego okresu wciąż są ogromne. Rocznica wyborów z 2023 roku, które zakończyły ośmioletnie rządy Prawa i Sprawiedliwości, stała się okazją do rozliczeń i politycznych komentarzy. Głos zabrał także prezydent Karol Nawrocki, którego krótki wpis w mediach społecznościowych wywołał w sieci falę dyskusji.
- Czytaj też: Rosja zbiera wojska pod granicą państwa NATO. Minister Obrony przerwał milczenie i ostrzega
Prezydent przypomina o zaufaniu i odpowiedzialności
Karol Nawrocki opublikował w rocznicę wyborów zaledwie kilka zdań, ale ich wydźwięk był wyjątkowo mocny.
- Zobacz również: Mirella ze Świętochłowic przerwała milczenie. Na jaw wyszły koszmarne fakty: „Dziury aż do kości”
„Dwa lata temu obiecano Polakom bardzo wiele. Ja ze swoich obietnic zamierzam się wywiązać” – napisał prezydent.
W dalszej części dodał, że polityka bez odpowiedzialności za słowo traci sens, a deklaracje składane przed wyborami powinny być traktowane jako zobowiązanie wobec obywateli.
„Składane deklaracje i programy powinny być tym, co zobowiązuje. Odpowiedzialność za słowo to fundament demokratycznego państwa” – podkreślił Nawrocki.
Jego wypowiedź została odebrana przez część komentatorów jako nawiązanie do niespełnionych obietnic rządu Donalda Tuska, choć prezydent nie wskazał konkretnych przykładów.
PiS uderza w rząd hasłem „2 lata chaosu”
Opozycja również postanowiła przypomnieć o drugiej rocznicy objęcia władzy przez obecną koalicję. We wtorkowy wieczór na fasadzie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów pojawiła się świetlna projekcja z napisem „2 lata chaosu” i symbolem złamanego serca – nawiązującym do logo Platformy Obywatelskiej.
Choć partia Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie nie przyznała się do organizacji tego happeningu, wpis opublikowany na jej profilu w mediach społecznościowych nie pozostawiał wątpliwości.
„Co za niespodzianka na #2LataChaos. Ciekawa iluminacja na budynku KPRM. Co sądzicie?” – napisano z przymrużeniem oka.
W ten sposób partia Jarosława Kaczyńskiego chciała symbolicznie podsumować rządy Tuska, sugerując, że obietnice o jedności i stabilności kraju rozminęły się z rzeczywistością.
Sondaż: większość Polaków rozczarowana
Zbieżnie z politycznymi komentarzami ukazał się sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, który pokazuje, że ponad 65 proc. ankietowanych ocenia rząd gorzej, niż się spodziewali. Zaledwie 27,7 proc. respondentów uznało, że koalicja spełnia ich oczekiwania, a tylko 3,3 proc. twierdzi, że radzi sobie lepiej, niż przypuszczali.
Badanie potwierdza narastające rozczarowanie społeczne, które – jak wskazują eksperci – może być jednym z największych wyzwań dla obecnej władzy.
Donald Tusk odpowiada po swojemu
Szef rządu, choć nie odniósł się bezpośrednio do słów prezydenta, w ostatnich wystąpieniach podkreślał, że zmiana po ośmiu latach rządów PiS wymaga czasu. Jego zdaniem wiele projektów, w tym reforma sądownictwa i poprawa sytuacji gospodarczej, wymaga długiego procesu legislacyjnego oraz współpracy z prezydentem.
Z kolei ministrowie z koalicyjnych ugrupowań bronią dorobku rządu, wskazując na wzrost inwestycji, odbudowę relacji z Unią Europejską i większą stabilność gospodarczą po latach konfliktów politycznych.
Dwa lata, które podzieliły Polskę
Rocznica wyborów z 2023 roku to dla wielu Polaków moment refleksji nad kierunkiem, w jakim zmierza kraj. Opozycja mówi o chaosie i braku spójności, rząd o trudnym dziedzictwie po poprzednikach i konieczności odbudowy instytucji.
Jedno jest pewne – słowa prezydenta Nawrockiego o odpowiedzialności i zaufaniu idealnie wpisują się w nastrój społeczny. W kraju, w którym emocje polityczne nie słabną, to właśnie wiarygodność i konsekwencja mogą zadecydować o przyszłości polskiej sceny politycznej.
