
Prezydent Karol Nawrocki zabrał głos po ostrej wypowiedzi Barbary Nowackiej, która w telewizyjnym wywiadzie zarzuciła mu m.in. „gwiazdorzenie”. Spór dotyczy zarówno kanonu lektur szkolnych, jak i zmian w ustawie wiatrakowej.
Spór o kanon lektur i ustawę wiatrakową
Minister edukacji i nauki, komentując wcześniejsze słowa prezydenta, ironicznie zapytała, czy zamierza on wycofać Biblię z listy lektur i zastąpić ją innymi pozycjami. Odniosła się też do kwestii nowelizacji ustawy wiatrakowej, sugerując, że prezydent powinien skupić się na podpisaniu przepisów, które miałyby – według zapowiedzi – obniżyć ceny prądu nawet o 33 proc.
- Zobacz również: Andrzej Duda dopiero co przestał być prezydentem, a tu takie wieści. Potężny cios z niespodziewanej strony
Karol Nawrocki w rozmowie z Telewizją Republika odpowiedział krótko i stanowczo:
– To nieeleganckie. Pani minister powinna przemyśleć swoją narrację. Prezydent Polski powinien cieszyć się nieco większym uznaniem i szacunkiem – podkreślił.
Dodał też, że jest mu przykro, iż Nowacka nie chciała spotkać się z nim, gdy kierował Instytutem Pamięci Narodowej, mimo że miał wiele uwag do podstawy programowej.
Krytyka systemu edukacji i instytucji kultury
Nawrocki w swoim wystąpieniu poruszył również temat nauczania historii i działalności polskich muzeów.
– Gdy przyglądamy się w kilku miejscach temu, jak wygląda proces edukacji, oświaty, polskich muzeów, to widzimy niestety, że jest to cały mechanizm – mówił.
Według prezydenta, mechanizm ten prowadzi do znikania polskich bohaterów z podręczników, a część dyrektorów instytucji publicznych powiela narrację historyczną znaną z Niemiec. Zaznaczył, że jest to zjawisko niepokojące i wymaga zmian w podejściu do polityki pamięci.
Kontrowersje wokół KPO
W rozmowie pojawił się także temat Krajowego Planu Odbudowy. Prezydent stwierdził, że część środków została rozdysponowana w sposób niewłaściwy.
– Widzimy dzisiaj bardzo wyraźnie, jak te środki finansowe z KPO były rozdysponowane. To niepokojące, że realizowano z tego zakupy ekspresów, jachtów, saun czy solariów – mówił.
Podkreślił, że pieniądze powinny trafić na konkretne ulgi podatkowe dla rodzin.
– W imieniu Polek i Polaków mówię, że potrzebne są środki na zwolnienie z podatku dochodowego rodziców dwójki i więcej dzieci – oświadczył.
Debata, która będzie się toczyć dalej
Słowa Karola Nawrockiego wywołały szeroki odzew w mediach społecznościowych. Spór z Barbarą Nowacką wpisuje się w szerszą debatę o kierunku polskiej edukacji, polityce kulturalnej i sposobie wydatkowania środków z KPO. Wszystko wskazuje na to, że ten konflikt będzie miał dalszy ciąg.