Eksplozja w domu, w środku było 11 osób. Powyrywane okna i ściany. Dramatyczna walka o życie i ewakuacja
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Cisza po świątecznym stole została brutalnie przerwana. W jednej chwili spokojny dom zamienił się w miejsce dramatu. Huk był tak silny, że wyrwał drzwi i okna, a ogień i dym zmusiły mieszkańców do ucieczki. To, co wydarzyło się 25 grudnia w Zarzecze, jeszcze długo będzie budzić emocje.

Krótko po wybuchu na miejscu pojawiły się służby ratunkowe. Rozpoczęła się walka o zdrowie i życie poszkodowanych.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Wstrząsające okoliczności zdarzenia w Zarzeczu

Do eksplozji doszło w czwartkowe popołudnie, w jednym z domów jednorodzinnych. Według relacji służb siła wybuchu była ogromna. Drzwi i okna zostały wyrwane z zawiasów i odrzucone nawet na około 50 metrów. Odłamki konstrukcji poleciały w stronę ogrodu i sąsiednich działek.

W chwili zdarzenia w budynku przebywało 11 osób. Wybuch nastąpił nagle. W ciągu sekund wnętrze wypełnił dym, kurz i ogień. Mieszkańcy uciekali w pośpiechu, omijając spadające fragmenty szyb i elementy konstrukcyjne.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Na miejsce skierowano 9 zastępów straży pożarnej, które zabezpieczyły teren, przeprowadziły ewakuację i rozpoczęły działania gaśnicze. Kluczowe było szybkie odcięcie źródła gazu.

Eksplozja w domu. Są ranni

Choć wszyscy mieszkańcy zdołali opuścić budynek, nie obyło się bez ofiar. Ratownicy medyczni udzielili pomocy kilku osobom na miejscu.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Dwie osoby zostały poważnie ranne. Doznały rozległych poparzeń twarzy, dłoni i nóg. Ich obrażenia były efektem działania fali uderzeniowej oraz kontaktu z płomieniami. Poszkodowanych przetransportowano do szpitala, gdzie pozostają pod opieką lekarzy.

Służby podkreślają, że przy tego typu zdarzeniach część obrażeń może ujawnić się dopiero po czasie, dlatego pozostali ewakuowani zostali objęci obserwacją.

Prawdopodobna przyczyna eksplozji gazu

Policja i straż pożarna prowadzą czynności wyjaśniające. Wstępne ustalenia wskazują, że bezpośrednią przyczyną eksplozji było rozszczelnienie przewodu kuchenki gazowej podłączonej do butli. Ulatniający się gaz zgromadził się w pomieszczeniu, a następnie doszło do zapłonu i wybuchu.

Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia, dokumentują zniszczenia i przesłuchują świadków. Sprawdzany jest również stan instalacji gazowej oraz to, czy spełniała ona obowiązujące normy bezpieczeństwa.

Strażacy apelują o regularne kontrole butli, przewodów i urządzeń gazowych, zwłaszcza w sezonie zimowym. Nawet niewielka nieszczelność może w krótkim czasie doprowadzić do tragedii.

Eksplozja w Zarzeczu pokazała, jak cienka bywa granica między spokojem a dramatem. Dla mieszkańców domu te święta na zawsze pozostaną symbolem strachu i walki o życie.

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1293351349491165&id=100064489368548&ref=embed_post