Jan Luberda nie żyje. Założyciel słynnej fimy Blachotrapez

Jan Luberda nie żyje, założyciel i twórca firmy Blachotrapez, która stała się jednym z liderów w branży pokryć dachowych w Polsce. Informację o jego odejściu podano na profilu firmy w mediach społecznościowych.

„Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy, że odszedł od nas Jan Luberda, założyciel Blachotrapezu, jedna z najważniejszych osób w historii naszej firmy. Jego śmierć jest dla nas ogromną stratą. Trudno wyobrazić sobie ból, który czujemy. Jego odejście jest ogromnym ciosem dla całej naszej społeczności. Informacje dotyczące pochówku zostaną podane w najbliższym czasie” – czytamy w komunikacie opublikowanym przez rodzinę i pracowników Blachotrapezu.

Jan Luberda nie żyje

Jan Luberda swoją karierę rozpoczął w latach 70. jako właściciel małej firmy dekarskiej. Przez następne dekady, dzięki jego przedsiębiorczości i wizji, firma ewoluowała, stając się znaczącym dystrybutorem blach i producentem pokryć dachowych. W 1992 roku powstał pierwszy zakład produkcyjny w Ponicach, a rok później otworzono pierwszą placówkę detaliczną w Sękocinie. Wzrost firmy był dynamiczny, a w 1995 roku oficjalnie powołano do życia spółkę Blachotrapez.

Ekspansja nie ograniczała się tylko do granic Polski. W 2004 roku na Słowacji zaczęła działać spółka Blachotrapez s.r.o. Później firma rozszerzyła swoją działalność także na Rumunię i Czechy.

Blachotrapez znany był nie tylko z produkcji wysokiej jakości pokryć dachowych, ale także z zaangażowania w promocję sportu. W 2017 roku firma nawiązała współpracę z Kamilem Glikiem, reprezentantem Polski w piłce nożnej, który został ambasadorem marki.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Jan Luberda pozostawił po sobie firmę o ugruntowanej pozycji na rynku, której produkty cieszą się uznaniem zarówno w Polsce, jak i za granicą. Jego wkład w rozwój polskiej przedsiębiorczości oraz wspieranie wartości takich jak praca, innowacyjność i zaangażowanie społeczne pozostaną w pamięci tych, którzy mieli przyjemność go znać i pracować z nim na przestrzeni lat. Śmierć Jana Luberdy jest wielką stratą nie tylko dla bliskich i współpracowników, ale dla całej branży.

Zobacz również:

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});