
A więc wszystko jasne. Po wielu tygodniach emocji i wzruszeń, wielki finał programu Big Brother odsłonił przed widzami ostatnią tajemnicę show, czyli to, kto zostanie zwycięzcą tej edycji. Wielkich zaskoczeń nie było, bowiem zgodnie z przewidywaniami wielu fanów komentujących na portalach Facebook i Instagram, program wygrał Kamil Lemieszewski. Jego barwna postać z pewnością przyczyniła się do sukcesu tej edycji show TVN7, bo przyciągał on widzów przed ekrany jak nikt.
Czytaj też: Doda zszokowała swoich fanów! Nie uwierzysz co zrobiła!
Finał tej edycji show Big Brother odbył się z udziałem trzech osób. Były to: Martyna Lewandowska, Wiktor Stadniczenko oraz Kamil Lemieszewski, ale wiadomo było, że zwycięzca może być tylko jeden. Okazał się nim aktor, kaskader, człowiek – orkiestra, którego barwne historie o swoim życiu przyciągnęły uwagę fanów już na samym początku. Martyna była druga, a Wiktor – trzeci.
Finał tej edycji programu Big Brother wygrał Kamil Lemieszewski

Choć z początku większość osób komentujących na portalach Facebook i Instagram naśmiewało się z Kamila, jego barwa osobowość zaczęła mu z czasem zjednywać coraz większe grono fanów. Zupełnie inaczej było jednak wewnątrz domu Wielkiego Brata, w którym mieszkańcy zawiązali koalicję, by pozbyć się z programu nielubianego uczestnika.
Czytaj też: Hołownia wyjawił rodzinny sekret! Będziecie w szoku!
Kamil Lemieszewski wytrzymał jednak psychicznie tę presję i ostatecznie to on wygrał finał programu TVN7 Big Brother. Oczywiście nie obyło się bez kontrowersji, bo część widzów oskarża TVN7, że Kamil był podstawiony przez producentów, którzy robili wszystko, żeby to on ostatecznie zwyciężył.
Pozostanie nam teraz czekać, by zobaczyć, czy uda mu się przekuć nowo zdobytą sławę na coś trwalszego niż tylko trwająca kilka miesięcy popularność. Możemy być raczej pewni, że jeszcze nie raz o nim usłyszymy, bowiem Kamil wydaje się mieć pomysł na siebie w mediach i konsekwentnie go realizuje.
źródło: Facebook
POLECAMY: