Polacy w szoku po filmie Stankiewicz: „Czy dobrze rozumiem, że Tusk sprzedał śledztwo Rosjanom?”
Film "Stan Zagrożenia" jaki zrobiła Ewa Stankiewicz został wyemitowany na antenie TVP i wywołał prawdziwą burzę w polskim społeczeństwie

Film „Stan Zagrożenia” jaki zrobiła Ewa Stankiewicz został wyemitowany na antenie TVP i wywołał prawdziwą burzę w polskim społeczeństwie.

Czytaj też: Ewa Kopacz po katastrofie smoleńskiej w rosyjskim prosektorium. Te zdjęcia wstrząsnęły Polską

Wstrząsające obrazy i fakty ukazana w produkcji, która została wyemitowana w TVP wywołały kolejną dyskusję w Polsce. Ludzie domagają się pociągnięcia do odpowiedzialności rząd który doprowadził do tak haniebnych zaniedbań przy śledztwie.

Film „Stan Zagrożenia” zszokował Polaków

W filmie pokazały się zdjęcia Ewy Kopacz, która z uśmiechem na ustach popija kawę czy herbatę z filiżanki oraz z równie pogodną twarzą pozuje z radosnymi lekarzami rosyjskimi na tle… ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.

Czytaj także: Jacek Braciak powiedział co sądzi o programach TVN, mocne słowa

Ogrom komentarzy jakie można znaleźć na Twitterze do tej sprawy wręcz powala. Oto niektóre z nich.

No ale zdjęcie zadowolonej Ewy Kopacz z kawką w prosektorium w Moskwie to mnie zmroziło…

Dowódców, którzy zginęli w Smoleńsku zastępują generałowie po szkołach moskiewskich. Podpisujemy niekorzystną dla Polski umowę gazową z Rosją. #StanZagrożenia

Internauci komentują film „Stan Zagrożenia”

Czy dobrze rozumiem, że #Tusk sprzedał śledztwo smoleńskie Rosjanom za stanowisko w Brukseli?

Kopacz powinna za te kłamstwa być rozliczona i wyeliminowania z życia politycznego i publicznego. Do dziś pamiętam te kłamstwa: …z całą starannością, na metr w głąb #StanZagrożenia

Źródło: Twitter

Polecamy również:

TVN straci koncesję? KRRiT zabrała głos

Mocne słowa Janusza Korwin-Mikke w TVP. Nazwał Niedzielskiego mordercą

Skandal po pogrzebie Krzysztofa Krawczyka, żona jest zdruzgotana

Barbara Nowacka potraktowana gazem. Jest decyzja prokuratury

Rosja grozi Polsce: „Ameryka jest daleko, a Rosja obok”

Tomasz Grodzki dolał oliwy do ognia, Gazeta Wyborcza opublikowała mocny tekst