Niedawno pion śledczy oddziału IPN w Lublinie, prosił w mediach o zgłaszanie się żyjących jeszcze świadków rzezi jakiej dokonali nacjonaliści ukraińscy w latach 1939- 45 na polskiej ludności na Wołyniu. IPN przyjmuje także jakiekolwiek dokumenty świadczące o tym co się wtedy wydarzyło.
W tym roku mija już 76 lat od zbrodni wołyńskiej. Członkowie UON (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów) oraz UPA (Ukraińska Powstańcza Armia) wymordowali tam ok 100 tysięcy ludności polskiej. Ginęły całe rodziny, a nawet wioski. Nie oszczędzano nikogo, nawet kobiet, dzieci i starców.
CZYTAJ TEŻ: To co zrobili Niemcy było nieludzkie. Takie rzezi Polska nie widziała. Ludzie odwracali wzrok
Odział IPN w Lublinie prowadzi obecnie śledztwo mające dogłębnie wyjaśnić co się wtedy wydarzyło, chcą odkryć prawdę o mordach dokonanych na Polakach. Na początku czerwca pracownicy IPN wygłosili apel, w którym nawoływali świadków do zgłaszania się do nich w celu złożenia zeznań. Do tej chwili napłynęło już kilkaset zgłoszeń z kraju i zagranicy.
Są nowi świadkowie rzezi na Wołyniu, IPN prowadzi śledztwo

„Odzew jest bardzo szeroki, przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. Wszystkie osoby, które się do nasz zgłaszają zostaną przesłuchane, zostanie od nich odebrana relacja procesowa, będziemy to robili systematycznie”. Relacjonuje naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Lublinie, prok. Jacek Nowakowski.
Prokuratorzy zamierzają przesłuchiwać świadków w całej Polsce w oddziałach IPN bądź w ich domach, jeżeli zdrowie nie pozwala im ich opuścić. Jak podkreśla prokurator Piotr Zając, który prowadzi śledztwo, może to być ostatnia szansa do dotarcia do żyjących jeszcze świadków tej strasznej zbrodni.
„Zgłaszają się bezpośredni świadkowie – najczęściej poprzez członków rodzin – bo sami nie są w stanie, mają ponad 90 lat. Podczas tamtych zdarzeń byli nastolatkami, są w stanie to opowiedzieć”. Komentuje prokurator Piotr Zając i dodaje.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: To jest cyrk! Wałęsa właśnie ogłosił co zamierza. Polacy nie dowierzają
„Każde przesłuchanie wnosi coś nowego. Żeby dokonać prawidłowej oceny prawnej wydarzeń na Wołyniu musimy uwzględnić kontekst historyczny, relacje narodowościowe, stosunki społeczne. To jest ważne także dla historyków, bo kiedyś te materiały będą udostępnione. Wyłania się najróżniejszy obraz przebiegu tych zdarzeń i taka konstatacja, że większość osób, którym udało się przeżyć, to dzięki pomocy Ukraińców, którzy ryzykowali własne życie, żeby ich ostrzec albo przechować”.
IPN w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie zbrodni wołyńskiej już od 19 lat. W tym czasie przesłuchano ok 3,5 tysiąca świadków i zgromadzono 225 tomów różnych akt. Mimo, że ludzie odpowiedzialni za to ludobójstwo już nie żyją, to prokuratorzy mają nadzieję, że dzięki zgromadzonym dowodom będą i tak wstanie postawić zarzuty bezpośrednim sprawcom.
Zgłoszenia osób, które mają jakiekolwiek wiadomości lub dokumenty świadczące o ludobójstwie na Wołyniu proszeni są o kontakt. Dres do korespondencji to: ul. Wodopojna 2, 20-086 Lublin. Można też zadzwonić pod numer telefonu: (81) 534 59 11, a także wysłać wiadomość e-mail pod adres: [email protected].
źródło: Interia.pl
POLECAMY: