Kara więzienia do 8 lat. Prokuratura zajęła się sprawą „kawalerki Pana Jerzego”
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Śledztwo dotyczące przejęcia mieszkania Jerzego Ż. wkracza w nowy etap. Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście oficjalnie wszczęła dochodzenie w kierunku oszustwa z art. 286 § 1 kodeksu karnego. W tle sprawy pojawiają się nazwiska znanych polityków, w tym Karola Nawrockiego.

Trzy zawiadomienia i dokumenty z instytucji państwowych

Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Mariusz Duszyński, do jednostki wpłynęły aż trzy zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Jedno z nich złożyła senator Magdalena Biejat, drugie osoba prywatna, a trzecie – Prezydent Miasta Gdańska. Wszystkie zostały zarejestrowane i objęte formalnym postępowaniem przygotowawczym.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Zgromadziliśmy szeroką dokumentację, w tym dane z Aresztu Śledczego w Gdańsku, Zakładu Karnego w Czarnem, Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie oraz Pomorskiego NFZ – przekazał Duszyński. Wśród pozyskanych materiałów znalazły się również dane od zarządcy nieruchomości oraz dokumentacja medyczna Jerzego Ż.

Na tej podstawie prokuratura przesłuchała m.in. przedstawiciela Urzędu Miasta Gdańska i podjęła decyzję o wszczęciu dochodzenia.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Wątpliwa umowa i podejrzenie wykorzystania pełnomocnictwa

Dochodzenie dotyczy zdarzeń z lat 2012–2017 i odnosi się do lokalu mieszkalnego o wartości 120 tys. zł. Prokuratura bada, czy Jerzy Ż. został wprowadzony w błąd co do warunków zawartej umowy przedwstępnej – w tym zapewnień o opiece oraz wypłacie pełnej kwoty w zamian za przekazanie mieszkania.

Wątpliwości śledczych wzbudza również fakt, że pełnomocnik Jerzego Ż. miał sprzedać mieszkanie… samemu sobie, co – jak zaznaczono – mogło zostać dokonane na szkodę pokrzywdzonego.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Karol Nawrocki w tle sprawy

Według informacji medialnych, lokal po Jerzym Ż. miał trafić w ręce Karola Nawrockiego – obecnego prezydenta elekta RP. To właśnie ten wątek przyciągnął uwagę opinii publicznej i wywołał polityczne reperkusje. Warto jednak podkreślić, że Nawrocki na tym etapie postępowania nie usłyszał żadnych zarzutów i nie figuruje jako podejrzany.

Mimo to, jego nazwisko pojawia się w przestrzeni medialnej i politycznej. Sytuacja budzi coraz więcej emocji i pytań o transparentność oraz etykę postępowania przy przejmowaniu nieruchomości należących wcześniej do osób w trudnej sytuacji życiowej.

Dochodzenie pod kątem oszustwa. Grozi do 8 lat więzienia

Śledztwo prowadzone jest z art. 286 § 1 Kodeksu karnego, który przewiduje karę od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności za doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wyniku wprowadzenia w błąd.

Prokuratura zapowiada kolejne przesłuchania i powołanie biegłych. – Celem jest pełne wyjaśnienie okoliczności oraz ustalenie, czy doszło do przestępstwa – zaznacza rzecznik Duszyński.

Na razie nie wskazano nazwisk osób, które mogłyby usłyszeć zarzuty. Decyzje mają zapaść po analizie pełnego materiału dowodowego.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});