Młody mężczyzna chowa twarz za kołnierzem swego płaszcza. Kilku jego kolegów zakrywa oczy dłońmi. Jeden nie wytrzymuje i zaczyna płakać. Unikatowa fotografia, która znajduje się obecnie w zbiorach United States Holocaust Memorial Museum, została zrobiona w amerykańskim obozie jenieckim i ukazywała reakcję niemieckich żołnierzy na film nakręcony w obozie koncentracyjnym.
Obraz przerażonych jeńców został uwieczniony w 1945 r. Amerykanie – w ramach denazyfikacji (niem. Entnazifizierung), czyli procesu polegającego na oczyszczeniu życia politycznego, społecznego i kulturalnego w Niemczech z nazizmu – organizowali tzw. konfrontacje.
Ich celem było pokazanie obywatelom i żołnierzom do jakich okrucieństw potrafili posunąć się zwolennicy rasistowskiej ideologii szerzonej przez NSDAP.
Holocaust Memorial Museum – misja
Politykę tę realizowano na wiele sposobów: w miejscach publicznych rozwieszano plakaty ze zdjęciami ofiar, zarządzano obowiązkowe “wycieczki” do miejsc zagłady, wyłączano osoby związane z partią nazistowską od sprawowania stanowisk publicznych.
Zgodnie z założeniami aliantów Niemcy miały się odrodzić jako państwo demokratyczne.
Kierunek powojennych zmian określono już w lutym 1945 r. na konferencji jałtańskiej, stwierdzając że:
“Niemiecki nazizm i militaryzm zostanie wykorzeniony, a alianci ustalą wspólnie obecnie i w przyszłości także inne środki koniczne do tego, aby Niemcy nigdy więcej nie mogły zagrozić swoim sąsiadom albo utrzymaniu pokoju na całym świecie”.
W amerykańskiej strefie okupacyjnej podjęto bardzo śmiałe działania, których zwieńczeniem była ustawa wydana 5 marca 1946 r.
“Mordować kobiety i dzieci”. Tak brzmiał oficjalny rozkaz UPA! Znaleziono dokumenty!
Zgodnie z jej założeniami każdy Niemiec, który ukończył 18. rok życia, był zobowiązany do wypełnienia szczegółowej ankiety, której celem było ustalenie przebiegu jego kariery w III Rzeszy. Po rozpatrzeniu sprawy poszczególnej osoby przez specjale izby orzekające, zapadała decyzja o zakwalifikowaniu jej do jednej z pięciu grup:
- Główni odpowiedzialni;
- Obciążeni (czerpiący korzyści z polityki nazistowskiej lub zaangażowani w jej realizację);
- Mniej obciążeni (osoby o niepewnym współudziale, które wymagały kontroli);
- Sympatycy;
- Nieobciążeni.
Jednym ze stałych elementów denazyfikacji były również emisje filmów dokumentalnych, które nakręcono niedługo po wyzwoleniu obozów koncentracyjnych. Widocznym na fotografii żołnierzom pokazano m.in. byłych esesmanów, którzy układają ciała swoich ofiar w mogiłach.
Amerykanie postawili tutaj na swego rodzaju terapię szokową, wychodząc z założenia, że “jeśli ich uszy nie będą chciały słuchać, to trzeba przemówić do ich oczu”. Wśród widocznych na sali mężczyzn znaleźli się zarówno hitlerowcy popierający politykę Adolfa Hitlera, jak i niezwiązani z jego partią żołnierze, pragnący odwetu za upokarzające ich kraj postanowienia traktatu wersalskiego.
Fotografia bardzo dobrze odzwierciedla tę mieszaninę różnych grup w armii niemieckiej – film wywołuje zgorszenie głównie u młodych ludzi. Tymczasem wielu spośród starszych uczestników seansu przyjmuje marsową minę lub zdradza nawet pewną obojętność.
Czy omawiane zdjęcie oddaje w pełni świadomość ówczesnego niemieckiego społeczeństwa związaną ze zbrodniami, których sprawcami byli decydenci z NSDAP i SS oraz dowódcy Wehrmachtu? Historycy nie mają dziś wątpliwości, że wielu obywateli III Rzeszy musiało zdawać sobie sprawę z masowych morderstw. Badacze podkreślają, że o ile o Aktion Reinhardt, pod którą krył się plan zagłady europejskich Żydów na terenie okupowanej Polski, wiedziała tylko garstka ludzi, o tyle nie ma wątpliwości, że o eksterminacji Słowian oraz ludzi niepełnosprawnych umysłowo słyszała już spora część społeczeństwa.
Informacje o tym co działo się w obozach koncentracyjnych nie były wprawdzie powszechne, ale niektórzy mogli domyślać się o co chodzi, widząc liczne deportacje Żydów. Nieraz odbywały się też publiczne egzekucje. Świadkami wielu zabójstw byli zwłaszcza szeregowi żołnierze, którzy po powrocie z frontu opowiadali o tym, co wiedzieli swoim rodzinom i przyjaciołom.