500 plus ogromnym sukcesem. Będzie jeszcze więcej?
Z sondaży Centrum Badania Opinii Społecznej wynika, że obywatele są zadowoleni ze wsparcia od rządu. Choć wciąż nie jesteśmy krajem, w którym mieszkańcy nie martwią się o swoje finanse, to pomoc jest odczuwalna.
Kilka milionów rodzin pobiera 500 plus. Pobierają je nawet zamożni parlamentarzyści, jak Ryszard Petru. Ten akurat poseł stwierdził kiedyś, że złożył wniosek o wsparcie „dla zasady”, choć rządowemu programowi się sprzeciwia. I to jest jedna z głównych wad 500+. Że otrzymują te pieniądze również ci, którzy nie powinni.
– Już wkrótce naprawimy błędy sprzed dwóch lat – przekonują politycy PiS. To sprawi, że program będzie bardziej wydajny, a dla budżetu mniej odczuwalny. Natomiast wcześniej chcą wprowadzić kolejny system wsparcia finansowego dla Polaków.
Będzie 250 plus?
Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce budżety domowe polskich rodzin będą zasilane jeszcze hojniej. Politycy partii rządzącej mówią wprost o tym, że chcą, by rosnące ceny energii były dla obywateli jak najmniej odczuwalne.
– Jesteśmy świadomi wagi problemów wynikających ze wzrostu cen energii. Planujemy wprowadzenie pakietu rozwiązań osłonowych dla obywateli i odbiorców przemysłowych – powiedział w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” minister energii Krzysztof Tchórzewski.
– Plan maksymalny to przeznaczenie jednej trzeciej tych przychodów (z emisji CO2) dla branż energochłonnych, a reszty na rekompensaty dla obywateli, którzy rozliczają się z fiskusem w ramach pierwszego progu podatkowego. Więcej zwolenników ma jednak wsparcie tylko najuboższych – wyjaśnił także bezpośrednio polityk zbliżony do Mateusza Morawieckiego.
Nie jest jasne, czy wsparcie będzie przekazywane Polakom bezpośrednio, w formie gotówki, czy w ulgach. Jednak, biorąc pod uwagę wizerunkową politykę PiS, wiele wskazuje na to, że obywatele mogą otrzymać te pieniądze w „żywej gotówce”. Próg tej kwoty ma osiągać ok 240 zł. Program ma objąć nawet 95% rodzin bez względu na wysokość przychodu, jeżeli oczywiście nie zostanie ostatecznie zmieniony w pomoc kierowaną jedynie do ubogich.