Borys Szyc po emisji filmu „Nic się nie stało” otrzymuje groźby „Zdechnij pedofilu”, życzą mu śmierci, Latkowski otworzył puszkę Pandory.
Czytaj też: Sonda: Na kogo zagłosowałbyś gdyby wybory odbyły się dzisiaj?
Po emisji filmu Sylwestra Latkowskiego, o przypadkach pedofilii w trójmiejskich klubach nocnych, pod tytułem „Nic się nie stało”, Borys Szyc wydał oświadczenie o braku jakichkolwiek powiązań z przedstawioną w dokumencie aferą. Mimo tego aktor zaczął otrzymywać groźby i życzenia śmierci od internautów. Szyc jest przerażony.
„ Korespondencja z Latkowskim. Tak pracuje dokumentalista Sylwester. Wiele miesięcy napastowania, noc i dzień”
– napisał na Instagramie Borys Szyc i udostępnił przy tym całą korespondencję z reżyserem.
Po emisji „Nic się nie stało” Borysz Szyc otrzymuje groźby
Mimo obszernych wyjaśnień i całkowitego odżegnania się od tej sprawy, nie wszyscy dali wiarę w zapewnienia aktora. Zaczęły się w stronę jego i rodziny sypać kolejne groźby wysyłane mu w mediach społecznościowych.
Zobacz również: Wyciekło ile zarabia Ogórek w TVP. Zawrotna suma
„Rozj**** ci łeb siekierą, pedofilski skur**synu”
„Śmierć pedofilom”
„Szyc, ty nie molestuj tego malucha, k***o zboczona”
Borys Szyc zdecydował się na upublicznienie nazwisk osób, które wysyłały mu w sieci groźby, postanowił uczynić to za pomocą swojego InstaStory.
Przy tym w swoim oświadczeniu aktor przyznał, że molestowanie jest dla niego jednym z najohydniejszych czynów i gdyby dowiedział się, że ktoś uczynił coś takiego jego dzieciom, sam nie przebierałby w środkach, żeby ukarać sprawców.
Źródło: Pomponik
Polecamy także:
Kim jest żona Hołowni? Prawda zszokowała Polaków
Szyc sypie dowodami! Ujawnił prawdę po filmie Latkowskiego
Jedna z kluczowych postaci wypowiedziała wojnę Latkowskiemu. Ostro