Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad utworzeniem Krajowego Rejestru Zadłużonych, który ma objąć również dłużników alimentacyjnych. Trafią do niego osoby, wobec których toczy się egzekucja i które zalegają ze spłatą dłużej niż sześć miesięcy. Do takiego rejestru będzie miał dostęp na przykład pracodawca – by sprawdzić, czy osoba, którą zatrudnia, wywiązuje się ze zobowiązań.
Rejestr dłużników alimentacyjnych to część szerszego projektu, czyli Krajowego Rejestru Zadłużonych. Ma być tam utworzona specjalna podgrupa osób, które nie chcą płacić na swoje dzieci – mówi wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
„Właśnie po to, by pracodawca, zatrudniając taką osobę, mógł sprawdzić, czy zalega z alimentami czy też nie” – powiedział IAR wiceminister.
Resort chce, by do rejestru trafiła możliwie szeroka grupa zadłużonych, ale chce też uregulować kwestie kontaktów z dziećmi po rozwodzie.
„W ciągu kilku tygodni Ministerstwo Sprawiedliwości wspólnie z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawi projekt zmian w prawie rodzinnym” – poinformował Michał Woś.
„I tu tak samo jak przy alimentach trzeba powiedzieć, że każde dziecko, oprócz prawa do utrzymania, ma też prawo do widzenia ze swoim rodzicem” – podkreślił wiceminister.
Projekt jest na etapie uzgodnień wewnątrzresortowych. Ministerstwo chce, aby rodzicowi, który utrudnia kontakt dziecka z drugim rodzicem, groziła odpowiedzialność karna.