Dramat Polki na Islandii. Odebrano jej dziecko. Teraz prosi o pomoc
Iran vs USA, czy to oznacza że nadeszła III wojna światowa? Donald Trump rozkazał zabicie generała jakim był Kasem Sulejmani, Iran zapowiedział odwet
Do skandalicznej sytuacji doszło w Islandii. Młoda Polka przeżyła prawdziwą tragedię. Internauci z Polski są w szoku.

W Islandii istnieje prawo, na mocy którego policja może odebrać matce dziecko jeżeli wcześniej otrzyma niepokojące informację na temat rodziny.

Na tej podstawie młodej Polce zostało odebrane narodzone niedawno dziecko.

Kobieta jest przerażona przebiegiem całej sytuacji. W szpitalu pojawili się urzędnicy w obstawie policji, którzy dostali wcześniej donos, że należy odebrać im córeczkę.

Kobieta jest już matką 16-letniej Marty i 2,5-letniej Patrycji i do tej pory podobno nie było żadnych zastrzeżeń.

Rodzina kobiety wystosowała specjalny apel na Facebooku, aby nagłośnić tę sprawę:

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

“WITAM MOI KOCHANI!!!W Islandii przebywa nasza kuzynka Arletka z rodziną.Ma trzy córki:16 letnią Martę,2,5 letnią Partycję oraz nowonarodzoną 1 listopada Nikole.

Fałszywe zeznania obcych ludzi doprowadziły do odebrania matce dzieci.Dobę po urodzeniu została odebrana Nikola w sposób nieludzki,w asyście wielu policjantów i urzędników,odrywają dziecko od piersi matki.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Rodzice mieli pół godziny na pożegnanie się z maleństwem.

Rodzice w walce z urzędnikami Islandii są bezsilni,a prawo ich pozwala na bezpodstawne odbieranie dzieci,naszych polskich pięknych,zdrowych dzieci,bez możliwości prawa udowodnienia fałszywych zarzutów.

Jedyną możliwością jest nagłośnienie sprawy w mediach zagranicznych i polskich,opieki prawnej oraz zainteresowanie różnych instytucji,które mogą pomóc.

Rodzice błagają o pomoc!!!

ZAŁOŻYLIŚMY KONTO,aby pomóc matce w walce z nieludzkim prawem odebrania dzieci.O wszystkich wydatkach i przebiegu sytuacji będziemy na bieżąco informować.NR.KONTA:42 1020 1475 0000 8102 0123 5969 z dopiskiem:DLA ARLETY”.