Obywatel Ukrainy Ihor L. został postawiony w akt oskarżenia po tym jak światło dzienne ujrzał zbrodniczy proceder jaki miał miejsce na terenie Polski.Okazuje się że w naszym kraju Ukraińcy zorganizowali bardzo prężnie działającą mafię, która zajmowała się praniem pieniędzy. Kwota jaka przepłynęła przez nielegalną działalność może przyprawić o zawrót głowy.
Ukraińska pralnia pieniędzy w Polsce
Do Sądu Okręgowego w Warszawie skierowano akt oskarżenia przeciwko Ihorowi L. obywatelowi Ukrainy. Jest on oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i tzw. pranie pieniędzy w kwocie niemal 850 tysięcy Euro.
Prokurator oskarżył Ihora L. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz ranie pieniędzy polegające na podjęciu czynności mających na celu utrudnienie ustalenia pochodzenia nielegalnie uzyskanych środków pieniężnych.
Jak ustalili prokuratorzy, oskarżony przyjął prawie 850 tysięcy Euro od innych spółek, następnie dokonał przelewów tych pieniędzy na rachunki innych podmiotów gospodarczych, tytułem nieistniejących transakcji handlowych, zaś przelewy te miały pozorować dokonanie tych transakcji.
Oskarżony wchodził w skład międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się dokonywaniem wyłudzeń zwrotu podatku VAT oraz podejmowaniem działań mających utrudnić stwierdzenie pochodzenia nielegalnie uzyskanych pieniędzy.
Spółka w imieniu której działał Ihor L. powstała w celu pozorowania wspólnie z innymi firmami transakcji handlowych służących do wyłudzeń zwrotu podatku VAT i została zarejestrowana na Cyprze.
W toku postępowania ustalono, że grupa działała w okresie od stycznia 2014 roku do kwietnia 2017 roku w Warszawie i innych miejscowościach na terenie kraju oraz poza jego granicami.
Wobec oskarżonego na wniosek prokuratora jest stosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Czyny zarzucone oskarżonemu zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo przeciwko pozostałym członkom zorganizowanej grupy przestępczej toczy się.