Agnieszka Kotulanka (Klan) skrywała sekret, który wyszedł dopiero po jej śmierci, okazuje się, że nie tylko alkoholizm był jej problemem, Karol Stockinger wie dużo na ten temat.
Wydawać by się mogło, że serialowe i filmowe pary, w życiu prywatnym także się świetnie dogadują. Bardzo często jest jednak zupełnie inaczej i aktorzy po prostu po mistrzowsku wykonują swoją pracę, perfekcyjnie odgrywając miłość do partnera. W życiu prywatnym jednak aktorzy nie mogą znieść swojej obecności.
Karol Stockinger oraz Agnieszka Kotulanka przez lata grali małżeństwo w serialu, produkowanym dla Telewizji polskiej, pod tytułem Klan. Na ekranie ich związek był wręcz modelowy, jednak przebywając wspólnie po kilkanaście godzin dziennie na planie, nie raz dochodziło między nimi do spięć.
Kotulanka skrywała sekret, dowiedzieliśmy się o nim dopiero po jej śmierci
Z pewnością w życiu prywatnym nie dogadywali się ze sobą tak jak w serialu, było to po części spowodowane trudnym charakterem Agnieszki Kotulanki, która nawet po tylu latach spędzonych wspólnie podczas kręcenia Klanu była bardzo zamknięta w sobie i nie ufna w stosunku do innych.
„Była osobą, która bardzo chroniła swojej prywatności, stroniła od mediów. Miałem wrażenie, że po prostu chowała się przed ludźmi”
– w takich słowach o Agnieszce Kotulance, wypowiadał się jej serialowy partner Karol Stockinger.
Po jej odejściu z serialu, które było spowodowane jej problemem z chorobą alkoholową, nie zostawiła do siebie żadnego kontaktu obsadzie Klanu, mino lat spędzonych wspólnie tak naprawdę w ogóle jej nie znali.
Źródło: Interia
Polecamy również:
- Nie żyje Remi Enigma. Spadł z 68 piętra
- Nergal wspomina związek z Dodą. Nie do wiary co wyznał
- Kolejna gwiazda zwolniona z TVP. To jeszcze nie koniec…
- Karma dla psa z wołowiną – jaka będzie najlepsza?