Marian Banaś wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że czuje się pokrzywdzony całą sytuacją wokół jego osoby. Dodatkowo szef NIK podkreślił, że nie zamierza podać się do dymisji.
Wobec pojawiających się w mediach różnych doniesień związanych z moją osobą, ale przede wszystkim powodowany troską o przyszłość Najwyższej Izby Kontroli, pragnę oświadczyć, że byłem gotowy złożyć urząd prezesa NIK. Z przykrością stwierdziłem jednak, że moja osoba stała się przedmiotem brutalnej gry politycznej
—mówił Banaś.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Anna Mucha robi się coraz większa?! Znamy powód!
Jako prezes Izby nie mogę pozwolić na to, aby stała się ona przedmiotem politycznych rozgrywek i targów. Na to zgody nie będzie! Pragnę podkreślić, że zostałem powołany na stanowisko prezes NIK z zachowaniem wszelkich procedur
—słyszymy w oświadczeniu.
ZOBACZ TEŻ: Kurdej Szatan przeżyła piekło. To co wyznała rozrywa serce!
Dziś pojawiły się wątpliwości związane z moją przeszłością, uważam je za kłamliwe i krzywdzące. Deklaruję, że jestem gotów odpowiedzieć na każde pytanie śledczych i wyjaśnić wszelkie ich wątpliwości. Jeśli zajdzie taka potrzeba jestem w stanie zrzec się immunitetu prezes NIK. Będę zdecydowanie stawał w obronie mojego dobrego imienia i swojej rodziny
—poinformował.
źródło: własne
POLECAMY: