Tego Beata Szydło na pewno się nie spodziewała. W majowy weekend udała się do Pułtuska aby przekonywać wyborców do siebie. Było to dla niej niezwykle ważne ponieważ jak sama wielokrotnie wspominała, Pułtusk jest dla niej ważnym miastem. To własnie z niego po raz pierwszy wyruszył w Polskę „Szydłobus”. Z pozoru miłe spotkanie zakończyło się jednak fatalnie.
Zaraz po spotkaniu w Pułtusku Beata Szydło padła ofiarą brutalnego ataku.
– Z Pułtuska w 2015 roku wyruszyliśmy „Szydłobusem” po zwycięstwo. Wspomnienia z tamtej kampanii wróciły dzisiaj, podczas pikniku patriotycznego w tym pięknym mieście. Jestem przekonana, że i tym razem #damyradę i zwyciężymy! – oznajmiła na swoim Twitterze Beata Szydło
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sokołów: Wyciek trującego kwasu! Są ranni
Beata Szydło zaatakowana
Po tych słowach jakie napisała Beata Szydło wylało prawdziwe szambo Pod jej postem jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać obraźliwe komentarze.
„Szydłobus na drodze. Spierd…ć” – napisał jeden twitterowicz. „Doskonała metafora dzisiejszego zlotu czarownic… mądrości najwyżej półTuska i full bajer … czy jakoś tak …” – dorzucił kolejny. „I tylko wspomnienia Ci pozostaną. Będzie co opowiadać zza krat’ – napisał następny użytkownik Twittera.
Całe szczęście nie wszystkie komentarze wyglądały w ten sposób. Pojawiło się również wiele przychylnych i miłych sów kierowanych pod adresem Pani premier. „Ogrom pracy, żadne podziękowania nie wystarczą. Pani Premier, ukłony do samej ziemi, dużo sił i wytrzymałości dla Pani i całej Drużyny. Jeszcze ten rok, by zaczęło się samo kręcić. Pozdrawiam serdecznie” – czytamy w jednym z wpisów na Twitterze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: