Hiszpańska policja poinformowała, że odnaleziono ciało 18-letniej Diany Quer. Do zabicia dziewczyny przyznał się 41-letni murarz, który od początku znajdował się w gronie podejrzanych. Zaginięcie nastolatki było jedną z najgłośniejszych spraw, prowadzonych przez tamtejszą policję i śmiało można ją porównać do zaginięcia Iwony Wieczorek.
41-letni murarz Jose Enrique Abuin Gey, znany jako El Chicle, został zatrzymany w związku z napaścią na inną kobietę. Wraz z nim, aresztowano jego żonę, która od samego początku udzielała mu alibi w sprawie zaginięcia Diany Quer. 28 grudnia, żona Geya wycofała swoje zeznania, prawdopodobnie idąc na współpracę z policją. To całkowicie zmieniło sytuację jej męża i wpłynęło na to, że 41-latek przyznał się do zabójstwa i ukrycia zwłok 18-latki.
– Początkowo kłamał, że tylko potrącił idącą ulicą dziewczynę a potem ze strachu ukrył jej ciało. W końcu przyznał się do zabójstwa. Chciał 18-latkę zgwałcić, ale się opierała, więc ją udusił. Ciało z przywiązanymi obciążnikami wrzucił do studni na terenie starej fabryki – informuje hiszpańskie „El Mundo”.
Diana Quer zaginęła 22 sierpnia 2016 roku. Tuż po wyjściu z klubu nocnego, napisała do znajomego wiadomość, że zaczepia ją obcy mężczyzna. Teraz okazuje się, że był nim El Chicle – wielokrotnie karany m.in za handel narkotykami, groźby karalne i ataki na tle seksualnym. Po tym, jak Gey przyznał się do zabójstwa, policja udała się na wskazane przez niego miejsce ukrycia zwłok. Mundurowi odnaleźli je, a testy DNA potwierdziły, że należą one do Quer. Teraz śledczy muszą jeszcze m.in. ustalić, czy 18-latka została zgwałcona i czy żyła, gdy bandyta wrzucił ją do studni.
Tym samym udało się przynajmniej częściowo rozwiązać sprawę, która przez ponad rok żyła cała Hiszpania. Jej nagłośnienie w mediach oraz fakt, iż dziewczyna zniknęła tuż po wyjściu z klubu nocnego, przypomina zaginięcie Iwony Wieczorek. Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Do dziś jej nie odnaleziono.