Adam Mazguła jest znany ze swego wrogiego stosunku do partii rządzącej, ale tym razem swoją żółcią postanowił oblać Polaków! Czynny członek Komitetu Obrony Demokracji na swoim profilu na Facebooku postanowił opisać czym jest demokracja i wytłumaczył dlaczego Polacy nie dorośli, by żyć w takim ustroju. Jego zdaniem Polakom „bliżej do faszymu lub komunizmu” niż do demokracji.
„Demokracja, to ustrój dla ludzi wykształconych, mądrych i prawych, dlatego nigdy nie wygra z zacofaniem, nie przyjmie się w społeczeństwie owładniętym wiarą z anachronicznej przeszłości, na straży której stoją dostojnicy kościelni, którzy z ciemnoty ludu czerpią niewyobrażalne zyski i polityczne wpływy” – zaczął były komunistyczny funkcjonariusz.
W dalszej części Mazguła pisze czym dla niego jest demokracja. Oczywiście nie brakuje wydumanych frazesów. „To ustrój będący konsekwencją rozwoju cywilizacyjnego narodów, klas i warstw społecznych, to wielostronny szacunek. To zbiorowa mądrość uznająca prawa wszystkich, niezależnie od rasy, wyznania i języka, jakim się posługują. To umowa oparta na wzajemnym poszanowaniu praw mniejszości przez większość, która sprawuje władzę z woli tej większości” – czytamy.
W drugiej części wpisu Adam Mazguła pokazał swoje prawdziwe oblicze. Bezpardonowy atak na Polaków to coś, co idealnie pasuje do komunistycznego oficera. „ Polacy nie dorośli do zrozumienia prawdy o sobie. Tolerancja dla kłamstwa i oszustwa, w imię niszczenia demokracji, świadczy o niedojrzałości, zacofaniu i nieuctwie dużej części naszego społeczeństwa. To oznacza, że demokracja przyszła do nas przedwcześnie, bowiem zacofanie, ślepa wiara w dogmaty i brak odpowiedzialności nadal królują w społeczeństwie” – pisze Mazguła.
W dalszej części pisze, że „bliżej Polakom do faszyzmu” i „bliżej do komunizmu”. Tłumaczy, że rządzący to „ludzie mali, zakompleksieni, motywowani chęcią wybicia się ponad przeciętność, mimo braku zdolności, wiedzy i umiejętności, chcący imponować”. Uważa ich za wyróżniających się agresją, brakiem zrozumienia, chamstwem, odbierają innym ich prawa.
Na koniec, niestrudzony obrońca totalitarnej Rzeczypospolitej stwierdził, że w dalszym ciągu będzie walczył o demokrację. „Mimo wszystko, będę o demokrację walczył, wierząc, że nie wszystkich cofnęło do średniowiecznej ciemnoty narodów” – kwituje.