Burza wokół konfliktu polsko-izraelskiego od kilku tygodni spędza sen z powiek politykom obu stron. Wzajemne oskarżenia nie miały końca.
Sprawa historii II wojny światowej wciąż jest bardzo kontrowersyjna. Obrzucanie się błotem i potyczki słowne były na porządku dziennym. Mamy nadzieje, że prowadzone rozmowy rozwiążą tą nieprzyjemną batalię.
Wiceminister spraw zagranicznych skomentował w dosadny sposób pierwsze spotkanie zespołów polskiego i izraelskiego, które dyskutowały o nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
– Mam nadzieję, że zakończyliśmy emocjonalne, wzajemne oskarżenia, których byliśmy przez kilka ostatnich tygodni świadkami – skomentował Bartosz Cichocki.
Ponadto uczestnik polskiej delegacji podzielił się wrażeniami po rozmowach ze stroną izraelską.
– Byliśmy świadkami uprzedzeń, braku wiedzy, braku szacunku w stosunku do Polski i polskiej historii – przekazał.
– Wczoraj była okazja, by wyczerpująco odpowiedzieć na szczegółowe pytania o znaczenie poszczególnych terminów, o to, jak można wyobrazić sobie w praktyce działanie ustawy, ale też to spotkanie pozwoliło nam wczoraj w sposób konstruktywny i stanowczy zwrócić uwagę naszych izraelskich partnerów na niedopuszczalność wielu sformułowań, które padły – podkreślił wiceminister.