Polskie Wojsko powoła 200 tys. osób. Wiadomo kto zostanie wezwany

Już w przyszłym roku Wojsko Polskie chce wezwać ponad 200 tysięcy rezerwistów w tym osoby wykonujące konkretne zawody. W zaplanowanych ćwiczeniach wezmą udział nawet Ci, którzy wcześniej nie mieli na sobie munduru.

Prezenter TVP rozsyła do mediów dziwny list. Nie do wiary co w nim napisał

Ppłk Justyna Balik z Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji (CWCR) wypowiedziała się na temat ćwiczeń: – W procedowanym rozporządzeniu na 2024 r. w ramach ćwiczeń wojskowych planuje się powołać do 200 tys. osób – przekazała na łamach „Rzeczpospolitej”.

Ćwiczenia wojskowe rezerwistów zależne będą od założonych celów. W związku z tym mogą być jednodniowe, krótkotrwałe oraz również mogą trwać nieprzerwanie do 30 dni lub też długotrwałe, trwające nieprzerwanie do 90 dni. Możliwy jest i wariant ćwiczeń rotacyjnych trwających łącznie do 30 dni. Średnio czas trwania ćwiczeń ma nie przekroczyć siedmiu dni.

Nie żyje mistrz Polski. Tragiczna śmierć: „Usiadł na torach…”

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

„Rzeczpospolita” podała, że powołanie otrzymają rezerwiści, z przydziałem mobilizacyjnym. To jednak nie wszystko, bowiem wezwane mogą być również osoby posiadające szczególne kwalifikacje i umiejętności przydatne dla Sił Zbrojnych RP – wśród nich są m.in. informatycy, lekarze, weterynarze, kierowcy kat. C i D.

Jaka ilość żołnierzy pod bronią? Błaszczak podał liczbę

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak na początku października poinformował, że obecnie ilość żołnierzy w polskich siłach zbrojnych przekroczyła 186 tysięcy. Wskazał również, że polska nieustannie dąży do zbudowania najpotężniejszej armii w całej Europie.

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

„Kolejne dobre wieści. Mamy już ponad 186 tys. żołnierzy pod bronią! Konsekwentnie tworzymy najsilniejszą armię lądową w Europie” – napisał Błaszczak na platformie X (dawniej Twitter). 

Dziwne zachowanie Putina. Wszystko się nagrało (wideo)

Określenie „pod bronią” oznacza jednak nie tylko w pełni zawodowych i wykwalifikowanych żołnierzy. Jak pisał portal TVN24, w liczbie tej Błaszczak umieścił „nie tylko żołnierzy zawodowych, ale również żołnierzy WOT, kandydatów na żołnierzy zawodowych i ochotników dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej”.

Polecamy także: